Czołem moje zdolniachy :)
Wczoraj straszyli w mediach ,że dziś będzie padało ,więc ledwo rano słonko wzeszło, pognałam do ogródka zrobić foteczki mojej najnowszej pracy .
Niestety dopiero teraz mam chwilkę ,aby zdjęcia obrobić i napisać kilka słów
Myślałam,że nie zdążę się wyrobić mimo,że czas był bardzo długi, bo aż dwa miesiące .
Ku mej uciesze wreszcie udało mi się odrobić zadanie na 12 lekcję makramy u Joasi i mogę odetchnąć z ulgą .
Miałam dość tego plątania,bo plotłam ,plotłam i końca nie było widać .
Jak to dobrze,że mam telegraficzną pamięć,jak coś już zajarzę to mogę robić bez ściągi i patrzenia na schematy czy tutoriale.Zatem przez cały tydzień ,codziennie po trochu, siedząc w ogródku przeplatałam i plotłam ,albo na odwrót plotłam i przeplatałam haha "wsio rawno",słuchając śpiewu ptaków oraz rozbrykanych dzieci korzystających z pięknej aury.
Bardzo lubię te sznureczki ,wyjątkowo mnie uspokajają i nawet jak czasem nie mogę czegoś załapać i wyzywam pod nosem wszystkich co się nawiną ,to i tak jest to bardzo wyciszające zajęcie.
Wracając do lekcji, mieliśmy w czerwcu za zadanie zrobić owale w kilku rzędach ,więc wybrałam sobie taki ażurkowy wzorek .
Kolorki prawdziwie klasyczne,więc będą nie raz nie dwa mi pasowały do różnych stylizacji,bo oba lubię bardzo .
A teraz pozostało mi pokazać moje wypocinki i trzymać kciuki, aby się spodobało .
A teraz idę dobijać się do Joasinej żabki,bo coś chyba nam zastrajkowała lub wczasuje gdzieś nad stawem .
Do zobaczyska niebawem :)
Bajeczne kolorki, Zdolniacha z Ciebie ale wszyscy to wiedzą, więc co ja tu będę.... Buziolki.
OdpowiedzUsuńKochana, piękna bransoleta. Pozdrawiam cieplutko i jak będziesz potrzebować innej formy, niż plaska, to wal jak w dym :p ;) pozdrawia cieplutko i już tęsknię za Twoim widokiem :)))
OdpowiedzUsuńWidzę Danusiu że supłanie i platanie zwieńczone sukcesem . Gratuluję bo wyszło super!! Jak tak patrzę na Twoją i Hani bransoletkę to tylko się utwierdzam w przekonaniu, że moja decyzja była słuszna.. nie dałabym rady czegoś tak ładnego powiązać. Za to Wy obie macie niesamowity dryg do tych sznurków. Pamiętam jeszcze Twoje pierwsze bransoletki plecione nad Twoim jeziorkiem w zeszłoroczne wakacje - w porównaniu do tej dzisiejszej to przepaść ogromna .Osiągnęłaś już mistrzostwo.
OdpowiedzUsuńP.S. Fotki w plenerze super... ale brakuje mi jednej na jasnym tle w zbliżeniu :-)
Buziaczki
Cudna bransoletka !!!
OdpowiedzUsuńUla la - dla mnie to wyższa szkoła jazdy1 Superowa! Buziaki
OdpowiedzUsuńPrzepiękna bransoletka! Rzeczywiście, kolorystyka idealna do wielu kreacji.
OdpowiedzUsuńBuziaczki Danusiu:)
Noszszsz... Oj musiało to zająć czasu, musiało. Bransoletka wyszła ślicznie. :)
OdpowiedzUsuńHahahaha Danusiu tym razem mnie zatkało póżnym wieczorkiem i aż czkawki dostałam. Pięknie wyplotłaś tę bransoletkę. Juz widzę jak siedzisz godzinami nad nią bo widać pracochłonna jakaś co nie? Wyszło bosko i zapewne nie raz ją założysz. Cieszę się, że i Tobie makramka pasuje bo jak nic jesteśmy z jednego krza. Wciągnęły Cię te węzełki jak mnie, ale radocha jest wielka jak już dzieło zakończone. Gratuluję kochana, że udało Ci się na czas zaliczyć i to zadanie. Myślę, że szósteczka się należy. Buziaczki i pozdrowionka zostawiam.
OdpowiedzUsuńDanusiu! Cudowna bransoletka,A kolory są super uwielbiam oba. -Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńWOW!!! Danusiu Moja Kochana, jak zwykle jestem pod wrażeniem Twoich supełkowych prac :) Wspaiale Ci to idzie, z resztą chyba nie ma takiej rzeczy na świecie której byś nie potrafiła zrobić, po prostu masz złote rączki Kochana :) Całuję :*
OdpowiedzUsuńŚwietne kolorki i bardzo ciekawy wzorek, jest śliczna! Przesyłam buziaki.
OdpowiedzUsuńDanusiu zatkało mnie po raz drugi- pierwszy u Hani,
OdpowiedzUsuńCudnie Wam wychodzą te supełki!
ja jak Ania nie dałabym rady, za dużo myśli i pomysłów pląta sie w głowie, a tu trzeba by sie nieco skupić:)
Ale pięknie wypleciona :) Nie mam pojęcia jak to się robi, ale efekt jest niesamowity. Starannie i równiutko i och i ach :) Faktycznie osiągnęłaś już mistrzostwo świata w tym supłaniu :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńSuper Danusiu:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją cierpliwość do techniki makramowej a bransoleteczka prezentuje się elegancko )
Pozdrawiam cieplutko :)
Piękna bransoletka, podziwiam! pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńŁadna bransoletka, ale ja tez z chęcią obejrzałabym ja w zbliżeniu ;-)
OdpowiedzUsuńTo chyba Twoja najpiękniejsza makramowa bransoletka jak do tej pory - bardzo, ale to bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, to wcale nie są wypocinki. To jest cudowne :)))))
OdpowiedzUsuńDanutko świetnie Ci idzie i tylko pozazdrościć zdolności. Za co się zabierzesz za chwilę staje się perfekcją.
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki i świetnie poplątałaś.
Buziaki
Danuśku, cudna bransoletki i jaka wielofunkcyjna - może służyć jako ozdoba drzewka:) Żabka na pewno połknęła ją ze smakiem:)
OdpowiedzUsuńBuziole:)
No, Zdolniacho, bransoletka jest przepiękna.
OdpowiedzUsuńZawsze wiedziałam, że jesteś zdolna, ale tym razem to już przesadziłaś ;-)
OdpowiedzUsuńPięknie naplotłaś, podziwiam za cierpliwość i perfekcyjne wykonanie!
super kolorki, a wykonanie jeszcze lepsze :)
OdpowiedzUsuńZdolna bestyja z ciebie. I jak ten świstak siedzi i zawija ..... :)
OdpowiedzUsuńNaplotłaś tych sznureczków i pięknie Ci to wyszło. Bransoletka na nadgarstku egipskiej piękności mogłaby zaistnieć, taka jest wyszukana. Kolorki świetne, a już plenerowa ekspozycja, bardzo jej walory podkreśliła. Chociaż cierpliwość u mnie jest do rozplątywania nitek wszelakich, plątać je w makramie, to nie dla mnie; wolę oglądać efekty pracy u innych.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka zdolniacho.)
Świetna bransoletka bardzo podobają mi się jej kolorki pozdrawiam😊
OdpowiedzUsuńBransoletka wygląda wspaniale:) I ma fajną kolorystykę - taką ponadczasową. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń