W karteczkowym transie

Heyka :)

Normalnie nie wierzę ,że nadal pozostaję w transie karteczkowym i ciągle coś w tej materii tworzę .Ale w grudniu będe na wygranej pozycji ,wię nie narzekam tylko pilnie się uczę i robię je.

Pierwsza została przygotowana na zabawę u Ulci,gdzie tematem na luty jest bombka.

A tak sobie bombkę wymyśliłam.

Tektura po ostatniej rozbiórce torebki nadal ma moje poważanie,dlatego z niej powstała taka skromna bombeczka.Przez prążki pociągnęłam kilka sznureczkowów nylonowych do bransoletek szambalowych ,aby choć troszkę ją ożywić .

Druga karteczka powstała na zabawę u Ewy czyli  Hubki .

Co prawda nie zgłaszałam udziału w zabawie od samego początku ,ale jakoś doszłam do wniosku,że to jest świetny pomysł ,aby przez 9 tygodni zrobić 9 kartek wielkanocnych .

Jak znajdę wolną chwilę ,to może zrobię też karteczkę na zadanie pierwsze .

Mam nadzieję ,że  Ewcia przyjmie mnie i moją karteczkę   do zabawy .

W drugim tygodniu, jak pokazuje banerek na kartce ma się znaleźć gniazdko i bazie.

Z gniazdem szybko sobie poradziłam łącząc sznurek i jutę,ale z baziami to już miałam problem i musiałam kombinować .W ruch poszedł sznurek nylonowy
(uff nareszcie dotarł),jaki ostatnio nabyłam do bransoletek oraz kuleczki ze starej, sztucznej dekoracji.Natomiast mini jajeczka są zrobione z zimnej porcelany 

A na koniec karteczka jaka powstała na zabawę u Inki

Wczoraj Inka ogłosiła zadanie na luty ,a  jego temat brzmiał "Kartka świąteczna z okienkiem" 

 Jak zobaczyłam u niej cudowne inspiracje,wiedziałam ,że nie jestem w stanie tak na prędce wymyśleć coś oryginalnego,więc zrobiłam jak zrobiłam .

Już samo to ,że miałam tylko jedną kartkę od Anulki z wyciętym otworem utrudniło mi to zadanie,bo jakoś kolor zielony nie bardzo mi tu pasował.

Dlatego z papieru falistego zrobiłam zwykłe rameczki  okienne i tym muszę się zadowolić .

Najważniejsze,że jest okno ,nawet firanki zawiesiłam ,a dworze panuje grudniowa noc i bałwanki uśmiechające się do nas z oddali.

I tak mi to wyszło 

Jeszcze tylko na koniec kolaż podsumowujący dzisiejszy post i mogę na chwilę odpocząć od karteczek .Chociaż znając Hubcię jutro nas zbombarduje kolejnym tematem ,że będziemy leżeć i kwiczeć haha)

I to na tyle .Teraz muszę się zająć listkami na naukę makramy do Joasi,a jak na razie pomysłu nie mam żadnego .

Buziaki i do następnego klikania :)