Strony

czwartek, 12 lutego 2015

Recyklingowy świecznik na zabawę u Ali

Czołem kochani.
Dziś będzie bardzo krótko,nie mam jakoś weny na pisanie i nie czuję się najlepiej .
Nie myślcie czasem ,że pączków się obżarłam i ledwo dycham haha,o co to to nie,jeden symboliczny i dla podtrzymania tradycji wystarczył.
Jakoś nigdy nie przepadałam za pączusiami,wyjątek stanowią te swojskiej roboty,ale nie mam zamiaru  piec,bo przeraża mnie myśl co z nimi potem .A ktoś musiałaby je zjeść i namawianie domowinków na zjedzenie kolejnego wcale nie jest dobrym pomysłem .
Także temat tłustego czwartku uważam za skończony.

A teraz chcę Wam szybko pokazać pracę jaką zrobiłam na zabawę u Ali.
Kto jeszcze nie wie ,że recyklingowa zabawa nadal trwa ,zapraszam tutaj i zachęcam do wspólnej zabawy.
A na początek banerek 

Nie miałam żadnego planu co zrobię ,ale jedno wiedziałam na bank,recykling i ja bardzo się lubimy.
Zasiadłam ,wyjęłam coś co inni wyrzucają i po prostu zrobiłam .
Mój świecznik składa się z 4 elementów:
-słoika szklanego 
-pozostałości po bukiecie kwiatów,czyli organzy
-kawałka ciemnego materiału ze  starej spódnicy,którą kiedyś już pocięłam i wykorzystywałam 
-jakaś koronka 

A ponieważ zawsze podobały mi się motywy z kotkami , te wszystkie poduszki jakie pokazują dziewczyny to i ja zapragnęłam  mieć kociaki.
Skoro jestem z tych co nie uszyją ,to zrobiłam coś w swoich klimatach,czyli znów powrót do  świecznika.
Naszkicowałam ,wycięłam z materiału  i wszystko nakleiłam na słoik.
Początkowo chciałam ,aby kotki wyglądały jak na tle zachodzącego słońca,tylko kurcze wycięłam je za duże i to słońce od góry musiałam trochę okroić .
Jednak zawsze można powiedzieć że patrzą przez okno i wypatrują pierwszej gwiazdki haha .

Mam nadzieję ,że Alutka zaliczy mą propozycję i przyjmie do swej zabawy ten oto kotkowy świecznik .
A teraz już pokazuję moje małe recyklingowe cosik.








Wiem,że szału nie ma ,bo niby z czemu ,ale  efekt zapalonej w środku świeczki  jest całkiem fajowy i nastrojowy.Gdybym miała czerwoną organzę to mogłaby to być również propozycja na romantyczną ,walentynkową kolację .

Na koniec dziękuję za serdeczne słowa i komentarze,których nie szczędzicie 
Jakby co proszę o więcej ,tego nigdy dosyć haha
Fajnie,że robi się z nas taka fajna paczka blogowa ,która staje się coraz bardziej zżyta ze sobą.


Przypominam  o propozycjach nazwy dla naszej niebieskiej żabki ,czekam do 14 lutego, a potem coś z tego wspólnie wybierzemy .

Poza tym jeszcze tylko dziś u Ilonki można zagłosować na najciekawsze i najpiękniejsze  przywołanie wiosny kwiatami.
Bardzo zachęcam do wzięcia udziału w głosowaniu, bo jest na czym oko zawiesić ,same cudne kwiatowe prace  tam się pojawiły,a mój skromny bukiet również  tam jest.

A teraz uciekam do Was 

Buziaki :)

Danutka:)))



47 komentarzy:

  1. Mamy za dwa dni walentynki więc ten romantyczny świecznik idealnie nadaje się do stworzenie nastroju w czasie walentynkowej kolacji -pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie się bardzo podoba! Faktycznie mógłby byś walentynkowy- z czerwnym tłem :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny świecznik zrobiłaś Danusiu
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Danusiu świecznik jest super i jaki recyklingowy. Te kotki są po prostu czaderskie pozdrowionka :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jednym słowem: ZAJEFAAJNY!!!!!!!!!!!!!. Jesteś mistrzynią świeczników, nawet zwykły słoik przeistaczasz w cudny świecznik, bez użycia igły i nici. Z klejem jest Ci po drodze, u mnie na odwrót. Alusia będzie zadowolona.
    Buziaczki czwartkowe zostawiam.)

    OdpowiedzUsuń
  6. Baaaardzo pomysłowy świecznik Danusiu!!! Kurde, chyba nikt z nas nie wpadłby na taki pomysł. Takie kreatywna cuda są jak zwykle zarezerwowane dla Ciebie - Szalona Kobieto!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie że jestem zadowolona :) świecznik mi się podoba, praca recyklingowa więc wszystko jest ok.
    Już się bałam że Danuś nie przyłączysz się do zabawy u mnie. Ale sprawiłaś mi radość. buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  8. Danusiu, ty to masz pomysły! Super prosty i piękny świecznik! Sporo tych wyzwań na blogach, tylko czasu brak:)
    Zdrówka Danusiu życzę! Jestes wytrwałą i wyjątkową kobietą, mimo złego samopoczucia kreatywnie tworzysz:) Cudownie! Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dwie szmatki i kawałet łatki i wyszło cudeńko jak zwykle u Danutki. A dobrze, że zjadłaś choć jednego pączusia, tak dla podtrzymania tradycji. U mnie cała rodzinka wpierniczała paczki babcinej roboty. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak to nie ma szału ? jest i to WIELKI bo wyszło super, uwielbiam kocurki, lampiony i wyroby recyklingowe, dla mnie bomba :))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Danusiu, piszesz, że szału nie ma, ale dla mnie za te cudne kociaki jesteś number one zabawy recyklingowej :))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  12. No tak,Ty uwielbiasz recykling,upcykling i nawet bicycling;)
    We wszystkim czujesz się jak ryba w wodzie.
    Słoik to kapitalny materiał do przeróbki i mozna go tak wystroić,że mucha nie siada.
    Twój świecznik jak zawsze pomysłowy i piękny,a z racji kolorów i tych kociaków pasuje mi na...Halloween;)
    Cmokasy

    OdpowiedzUsuń
  13. a mnie się podoba i szał jest, bo fajnie wymyślony

    OdpowiedzUsuń
  14. Danutko Twoja głowa jest pełna pomysłów i to jest piekne:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajny świecznik, idealny na walentynki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Danusiu i co ja moge powiedzieć . No znowu mnie zaskoczyłaś. Majstrowałaś coś pod stołem i to nie były kwiatki z porcelanki . No i zmajstrowałaś kolejny sliczny świecznik . Myśle że Tobie brak prądu nie straszny , całą wieś oświetlisz jak by co !! Fajne te kotki są, szkoda że ja tak nie umiem. No chyba nie mam dzis weny do pisania, więc chyba se już pójdę.
    Buziaczki .

    OdpowiedzUsuń
  17. Super, moje sierściuchy też tak wyglądają przez okno - haha :) Tylko świeczki nie mogę zapalić, bo wzbudza zbyt duże zainteresowanie :)
    A tak na poważnie, to baaardzo mi się podoba, a szczególnie te czarne kotki :) Przy zapalonej świeczce pięknie prześwituje :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak to szału nie ma! Jest i to duży :) Prześliczne kociaki, super są, bardzo mi się podoba świeczniczek a może bardziej lampionik :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale fajne te koteczki :) Efekt z zapaloną świeczką jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  20. No proszę, a ja tyle słoików wyrzuciłam, a tu taki fajny świecznik mozna z niego wyczarować. Ale to tylko nasza Danutka tak potrafi :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  21. Genialnie wyszło. Super pomysł i wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. świetnie to wymyśliłaś Danusiu, a i wykonanie jak zawsze perfekcyjne:)
    ja niestety musiałam odpuścić wyzwanie u Ali za dużo ich jest ostatnio, a czasu coraz mniej.
    U Ilonki byłam i nie tylko jest na czym oko zawiesić, ale człowiek nie ma pojęcia na kogo głosować, bo wszystkie prace są piękne :)
    Buziaki Danuś:)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja to już w ogóle nie wiem, co mam pisać... Zrobiłabyś Danusiu raz coś brzydkiego, to miałabym co komentować? A nie w kółko, jak ta papuga muszę pisać; pięknie, cudownie, prześliczna itd. Sknoć żesz wreszcie coś... W końcu jesteś szefową Knocika, a to jak sama nazwa wskazuje - zobowiązuje też do ,,knocenia";) No proszę, pokaż coś, co Ci wyszło nie tak... Tylko, że Tobie to raczej ,,pokraki" nie wychodzą... Pozdrawiam Cię i przesyłam buziaki;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Doprawdy, jeśli chodzi o pomysły na świeczniki to moja Droga wymiatasz :-)
    Para kociaków wygląda słodko!
    Też nie mam weny do pisania, więc spadam...
    Buziole :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawy lampion, fajne okienka z kotami, bardzo mi się podoba ten pomysł. Tak jak napisałaś, czerwone okienka i może jakieś serduszka i mamy świetną romantyczną, nastrojową ozdobę. Powodzenia w zabawie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ładnie to sobie wymyśliłaś Danusiu. Przy zapalonej świeczce wygląda jakby kotki patrzyły w stronę zachodzącego słońca. Świetny efekt a światełko jest dyskretne i romantyczne. Miłych walentynek!

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękny lamionik :) Cudnie wygląda i pięknie się prezentuje. A koti wyglądają słodko :)

    OdpowiedzUsuń
  28. kociaki! :-)
    mnie sie tam jakos tak walentynkowo kojarzą... ;-D

    OdpowiedzUsuń
  29. jak zwykle, powalasz z nóg, niedościgniona koleżanko (ej tam, przyjaciółko) Buziam, w ten słoneczny, pokryty białym brokatem, świat.

    OdpowiedzUsuń
  30. Danusiu to,że Ty i recykling bardzo się lubicie - pokazałaś już nie raz. Ale za każdym razem coś innego , niepowtarzalnego i pomysłowego.
    Kochana ja już szykowałam się ze świecznikami obawiając się, że Knocik "upadnie" ;) A tu proszę - jak na "zamówienie";) - uroczy, pomysłowy i świetnie wykonany świecznik:)
    Ciekawy świecznik z charakterkiem. Wielu osobom spodobałaby się pewnie wersja z czerwonym kolorkiem, ale mi osobiście bardziej podoba się z pomarańczowym:)
    Moim zdaniem kociaki wyczekują spadającej gwiazdki ;)
    A u Ilonki jest pięknie,kolorowo i kwieciście - oczopląsiku dostałam;) A wybór bardzo trudny...
    Życzę powodzonka w wyzwaniu:)
    Życzę zdróweczka:) Pozdrowionka i buziaczki:) Kasia

    OdpowiedzUsuń
  31. Dlaczego "szału nie ma" ? Myślę, że świecznik jest jak najbardziej szałowy. Świetne kociska, dla mnie na tle zachodu słońca :) . Kiedyś, dziewczęciem młodym będąc popełniłam podobną wzorem kamizelkę - kot na tle zachodzącego słońca. Ciekawe, czy chociaż zdjęcie się gdzieś uchowało...

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękny lampion! Kotki prezentują się świetnie. Cudne recyklingowe dzieło :))

    OdpowiedzUsuń
  33. Jak to "szału nie ma"? Jest! Bo kociska są szałowe! A przez to i cały świecznik. :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Kreatywna kobitka jesteś;) Świetny świecznik!
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetny recyklingowy świecznik. Jestem w szoku, jak Ty i kiedy to wszystko robisz. Mnie coś wena opuściła i na niczym się nie mogę skupić. Tyle prac rozpoczętych i... nic . Zyczę Ci powodzenia w Wyzwaniu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. Szał jest i to jeszcze jaki :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Super kociakowy świecznik :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Danusiu Ty masz zawsze głowę pełną pomysłów . Piękny świecznik .

    OdpowiedzUsuń
  39. świetne kociska wygrzewające się przy ognisku;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Takie dyskretne i romantyczne światełko, nawet bez czerwieni spokojnie na randkę się nada:) Bardzo fajny pomysł recyklingowy. Powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Kociaki po prostu boskie, za każdym razem mnie zaskakujesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Piękna para na tym świeczniku a wiosna niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
  43. OK, szału nie ma, ale jest świecznik - i to jaki!

    OdpowiedzUsuń

Z całego serducha dziękuję kochani za Waszą obecność, każde pozostawione słowo ,które nadają sens temu co kocham i co robię :)