Witajcie moje pracusie:)
Kochani dziś u mnie będzie na wesoło i do śmiechu ,kto wie czy nie do całkowitego polania od tego co za chwilę zobaczycie.
A na początek mały humorek
Jednym słowem porozmawiamy sobie o płazach jakimi są żabki.
Z jedną to wszyscy nawet jesteśmy bardzo zaprzyjaźnieni haha:)
Nie wiem czy zauważyliście ,że bawiąc się w moich zabawach wszyscy zaczęliśmy nazywać rzeczy po imieniu .
Często czytam ,że idziecie nakarmić u mnie głodną żabkę ,która o dziwo nie jest zielona ,ale niebieska.
Z początkiem każdego miesiąca nasza bidulka jest głodna ,wychudzona ,zasmucona,ale w miarę upływu czasu robi się bardziej pulchna i nakarmiona.
A czy Wy wiecie,że tak naprawdę w przyrodzie istnieją prawdziwe niebieskie żabki?
Jedną z bardziej znanych jest drzewołaz niebieski ,żaba która w swojej skórze zawiera bardzo trujące substancje jakie wykorzystywane są przez indian do zatruwania strzał.
Występuje głównie w Surianmie,Brazylii i Guanie.
Jest niedużych rozmiarów,bo samica mierzy ok 4,5 cm(max.do 6) ,natomiast samiec jest trochę mniejszy.
Pamiętam jak pierwszy raz niebieska żabka zawitała do mnie na bloga,a było to dokładnie 15 lutego 2014 roku,kiedy to po raz pierwszy pojawiły się "Siódemkowe wyzwania".
Przyszła do nas całkiem wychudzona, ale za to z ogromnym sercem i uśmiechem na twarzy .
Postawiłam sobie nie lada wyzwanie,bo nigdy nie lepiłam żadnych figurek,wyjątkiem są plastelinowe ludziki z podstawówki.
Powiem tak.Łatwo nie było.
Dodam,że z masy porcelanowej wcale tak prosto się nie lepi,trzeba mieć szybkie ruchy ,bo masa bardzo szybko podsycha i jest mało czasu na poprawki.
Robiąc pierwszą w życiu żabkę miałam świetną zabawę i ogromny ubaw po same pachy.
Normalnie tak się naśmiałam lepiąc nogi przez pół godziny i ciągle je zgniatając bo były albo za długie,albo za chude itd,że aż brzuch mnie bolał od własnej głupoty i niemocy.
Nadal żabka jest taka ,że kupa śmiechu ,ale już nic na to nie poradzę i dziś ją Wam pokażę .
Oczywiście z głowy bym nie zrobiła żadnej żaby, a jedynie karykaturę ,dlatego na początek skorzystałam z tego tutka o tu.
Także przywitajcie gorąco moją niebieską żabkę z zimnej porcelany i nie pęknijcie ze śmiechu na jej widok haha:)
Ale to nie koniec ,bo powstała kolejna żabka,która jest już troszkę podkarmiona, w tym miesiącu samymi pomarańczowymi pysznościami .
Ma już większy brzuszek ,jest bardziej zadowolona i uśmiecha się do wszystkich artystek bardzo przyjaźnie
Poza tym żabcia przygotowała dla Was małą niespodziankę w postaci różyczki,którą przytaszczyła specjalnie na dzisiejszą prezentację .
I na koniec obie żabcie ,uśmiechnięte od ucha do ucha do każdego.
Dla porównania wielkości fotka z 2 grosikami
Nie zwracajcie uwagi na krzywe oczy i źrenice , łapki od siedmiu boleści itd.
Myślę ,że jak na pierwszy raz to i tak powinnam być zadowolona.
Nie wiem, może i zrobię kiedyś kolekcję małych figurek ,bo taka zabawa bardzo mi się spodobała.
Cofnęłam się do dzieciństwa i jest mi z tym bardzo dobrze.Jedynym problemem są moje manualne zdolności w lepieniu figurek,ale i z tym można troszkę powalczyć .
Najważniejsza jest radość i proces tworzenia,reszta to sprawa drugorzędna.
Może kiedyś i ja dojrzeję do aniołków,ale póki co na razie nawet się za nie nie zabieram ,wolę podziwiać u Was.
Muszę jeszcze popracować nad końcową wersją żabki,kiedy to będzie na koniec miesiąca bardzo najedzona. Czy mi się uda nie wiem ,ale próbować będę ,bo nigdy tak łatwo nie odpuszczam czegoś co sobie zaplanuję .
*********
Poza tym dziękuję bardzo za wszystkie komentarze pod moimi nowymi kwiatami <klik>,które miały przywołać wiosnę .Cieszą mnie Wasze słowa ,one strasznie motywują do dalszych zmagań.
Kochani wiem ,że nie zdążyłam Wam jeszcze zdradzić moich ulubionych kwiatów(Danuś cierpliwości),ale jeszcze nie udało mi się ich ulepić więc siedzę cicho .Mam nadzieję ,że kiedyś uda mi się to zrobić i wtedy nie omieszkam Wam je zdradzić i pokazać .
***
A na dzień dzisiejszy mam dla Was małą propozycję .
Może,spróbujmy tak bezkonkursowo,bez nagradzania wymyśleć nazwę dla naszej niebieskiej żabki.
Także proponuję rzucać propozycje,może coś wspólnie wymyślimy i wybierzemy tę najlepszą dla naszej żabci. .
Co Wy na to ?
Liczę ,że moje artystki-kolorytki,(a jest Was przecież ogromna grupa,bo już ponad 100) wymyślą i zaproponują coś fajowego .
Czekam na propozycje przez ten tydzień ,tzn. do 14 lutego.
Całuski niedzielne dla wszystkich podglądaczy :)
Do następnego klikania:)
Danutka:)
gratuluję "roczku żabiego", a żabki ulepione słodkie takie
OdpowiedzUsuńŻabka jest słodka, to może "Urocza" żabka :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDanusiu żabcie są prześliczne takie pogodne od razu wywołują na twarzy uśmiech. Co razf fajniejsze rzeczy Ci wychodzą. Co do nazwy pomyślę to może coś wymyślę pozdrawiam miłego dnia :-)
OdpowiedzUsuńDanusiu, przy porównaniu z monetą jednogroszową widać ile pracy musiałaś włożyć w te uśmiechnięte niebieskie przesympatyczne pyszczki. Kiedyś (dawno, dawno temu) lepiłam z modeliny figurki i wiem, że im mniejszy element tym trudniej go zrobić i precyzyjnie przykleić. Może do modeliny jeszcze wrócę, ale to czas pokaże. Żabcie są słodkie i przeurocze. Pozdrawiam serdecznie. Niestety, nie mam pomysłu na imię :) Dla mnie żabcia to żabcia i już :)
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba! Żabcie są świetne, zabawne i urocze. Ja bym ją nazwała błękitkiem.
OdpowiedzUsuńTo fajny pomysł na małą kolekcję stworzonek. Ja zaczęłam od anioła ale teraz postanowiłam poćwiczyć na czymś mniejszym i męczę kurczaka. Oj trudna to sztuka. Świetnie sobie poradziłaś Danusiu z kształtami i sylwetką żaby. Przesyłam uściski.
Żabki są urocze,gęba sama się do nich śmieje,bardzo [pięknie Ci wyszły,a jeżeli chodzi o imię,to może z racji funkcji jaką pełni--podjadek
OdpowiedzUsuńJakie słodkie żabcie! Super wyszły, kto by tam zauważył jakieś niedociągnięcia?:)
OdpowiedzUsuńDanusiu, no przepraszam, ale jak zobaczyłam pierwszą żabkę to parsknęłam śmiechem :) No jest tak śmieszna, że nie sposób nie wyszczerzyć zębów :) Ta druga już taka bardziej dopracowana i ma fajny brzuszek. Czekam na tą trzecią, pewnie się okaże że ma taki duży brzuch jak ja. Ja od jedzenia słodyczy, ona od naszych tworków :) A co do imienia... może od koloru - NIEBIULKA :)
OdpowiedzUsuńNo aleś fajne żabki ulepiła, Filmik obejrzałam jest super, a Twoje żabcie prawie takie same. Strasznie sympatyczne mordki mają imnie sie bardzo podobają !! I wcale się nie dziwie że miałs ubaw przy ich lepieniu. A te "stópki" odlotowe. Imię dla żabki mam . Moja propozycja to BLUOREK.
OdpowiedzUsuńSię pewnie zastanawiasz co tej Anuli na łeb spadło , otóż nie, nic mi na łeb nie spadło i nawet wyjatkowo trzeżwa jestem :-) To objaśniam : niebieska żabka co pożera prace = BLUe głodomOREK
I wszystko jasne :-)
Buźka ide dalej walczyc z serduchem ,
Danuś, żabki bamba !!! Nazwa jakoś nie przychodzi mi na myśl żadna, może w późniejszym czasie.
OdpowiedzUsuńFantastyczne żabki :) Myślałam, że są nieco większe, ale jak zobaczyłam zdjęcie w towarzystwie 2gr, to podziwiam jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńStefan
OdpowiedzUsuńjuz miałam zapytać czy ty sobie właście ulepiłaś księcia do odczarowania czy go właśnie w żabę zamieniłaś...;-D
OdpowiedzUsuńale tu się parka pojawiła... więc jak w Shreku, zajma się sobą...i pozamiatane!
noooooo, chyba, że ty 2 księciuniów w te żaby... bach! ;-P
A tak na poważnie :-]
dużo nas tu "do pieczenia chleba" się zebrało!
Dzięki tobie :-)
Ha ha, no bosko słodkie są żabunie... gęba sama się do nich śmieje...
OdpowiedzUsuńgratuluję żabce roczku :)
Żabki po prostu fantastyczne. Może żabka ZJADACZEK :-) ?
OdpowiedzUsuńJa się wcale nie śmieję, ja się radośnie do nich uśmiecham;) Są rewelacyjne!!! Ciągle Danuś zaskakujesz:) A dla żabki od razu wskoczyła mi w łepetynę nazwa i nie chce wyjść hehe. Jako że jest z nami Artystkami- Kolorystkami to Żabencja-Kolorencja;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Danuś:)
Ale fajniutkie są te żabki :).
OdpowiedzUsuńHmm co do imienia, to może Fifi :).
żabki jak żabki Danusiu, ale jaką piękną różę ta jedna przytaszczyła :)
OdpowiedzUsuńa ja bym żabkę nazwała Żabinia :)
Kochana żabusie są przesłodkie, najbardziej mnie ucieszył pępuszek u żabki jednej, nie wiem czy druga też ma. Co do imienia zostawiłabym po prostu żabcię, albo BLUEŻABKA, Frogozaur (jak już jest najedzona hihihih). Nie wiem, wymyślę coś jeszcze pewnie. Buziole wielkie.
OdpowiedzUsuńJeszcze wymyśliła takie imionka: Kolorinka, Kolorusia, Kolorzjadka, Żabusia-Kolorusia, Tęczolinka, Żabolinka Kolorolinka,
UsuńDanuś, ja poczekam na ogłoszenie tych Twoich ulubionych kwiatów, bo wiesz, że cierpliwości u mnie nie brakuje, co nie jednokroć pokazywałam. Dzięki za info w tej materii.
OdpowiedzUsuńŻabcie stworzyłaś super niebieskie, obie ładniutkie, jeszcze trochę a będziesz dla nich staw z rzęsą wodną tworzyć, chciałabym to zobaczyć, jak by to wyglądało w Twojej wersji porcelanowej.
Mam podać imionko dla tej niezwykłej żabci. Moje dzieci gdy były małe, miały w zwyczaju mówić słowa, które sprawiały im trudność, takie trochę przeinaczone i tu pasowało by jedno do żabki, tym słowem jest: Głomodorek.
Ciumaski Kochana.
Danusiu, żabcie piękne, żadnych niedociągnięć nie widzę. Może nazwiemy Ją od naszej nazwy, my jesteśmy Artystki Kolorystki a Ona Żabunia Kolorunia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Och , jak Danusia coś wymyśli to się nie chce wyjść z bloga tylko podziwiać. Fantastyczna "blużab". Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWcale mnie nie rozśmieszyła pierwsza żabka, bo jest fajniutka:) Tylko zastanawiałam się, co z tym jej brzuchem? Zagłodzona czy co? Ale dla mnie i taka jest super. A ta druga, to już ,,wypas na full"! Gratuluję Danusiu;) Co do aniołków, to mnie np. w ogóle nie kręcą... Może ja jakiś potomek szatana albo co? Nie lubię aniołów, anielic i już! Wolę lepić stada kóz, aniżeli jednego aniołka;) A dla ,,żabolindy" jakieś imię wymyślę;) Ale pod warunkiem, że będę jej matką chrzestną;)
OdpowiedzUsuńGosia ja Cię chyba kiedyś ubiję , drugi raz mi dziś szczęka (WY) opadła, Widze , że masz dziś dobry dzień , humorek dopisuje. --)
UsuńTo ja Ci ulepię nową z zimnej porcelany;) A żebyś wiedziała, że ulepię! Jutro biorę się za nią) I prześlę Ci ją pocztą;) będziesz miała zapasową;) A niech mnie to kosztuje nie wiem ile, ale zrobię Ci prezent walentynkowy;) To górna czy dolna? A zresztą, zrobię Ci całą... a co? Danusi kwiatkom mogę nie dorównywać, ale protetykom zrobię konkurencję! Ale fajny pomysł mi poddałaś?! jutro już lepię, także możesz swoją nawet podeptać;;););) Buziaczki;) a Ty już cmokać jedynie możesz na myśl o nowiutkich ząbkach;) A klej do nich też podesłać? No, żeby się trzymały... Mój naprawdę jest dobry... Moja mama jak o nim usłyszała, to powiedziała cyt.;,, To po co ja do protetyka jeździłam i tyle zapłaciłam, żeby wstawił mi ząb do protezy, jak Ty masz taki mocny klej?" Teraz to chyba ubijesz mnie naprawdę... Spadam stąd,bo gospodyni nas wywali na zbity pysk....
UsuńOj dziewczyny z Wami to mam darmowy kabaret,uwielbiam Was za te głupoty.
UsuńTak przy okazji też mam dobry klej ,jak zbraknie chętnie podeślę haha:)
Gosiu czekam na te "Szczęki 5 " haha,ale będą jaja :)
Nie jaja Danusiu, tylko szczęki;) I to obie?! Górna i dolna;) Jaj Ani ie potrzeba, bo nic o nich nie pisała, ale jak będą potrzebne, to też je ulepię. Dla Ani - nawet z ,,gratisem";););) Ja wiem, że kabaret masz z nami darmowy, ale może przyjść taki moment, że zażądasz zapłaty za ,,przedstawienia" na Twoim ,,podwórku"... Wtedy to te szczęki trzeba będzie chyba sprzedać... A ja tyle mąki i kleju będę musiała zużyć... A jeszcze i oliwki, na dodatek ,,Ziaja"? Oj, zbankrutujemy chyba obie z Anią;) Dopiero będziemy ,,Zziajane" jak nas naprawdę stąd przepędzisz... A nam tak u Ciebie dobrze... Buziaki;)
UsuńGosia Wy to byście zarobiły fortunę na tym "podwórkowym kabarecie" ;) Będą niezłe jaja;) Ja już oczami wyobraźni widzę te szczęki;) dla Ani wyskakujące z exploding boxu;) gdzie na ściankach będzie....oczywiście klej;)
UsuńNa te szczęki ;) cierpliwie poczekam:)
Pozdrowionka i buziaczki:)
Wariatki hahaha,nie wyrabiam z Wami,tylko błagam nie zmieniajcie podwórka ,bo gdzie będzie Wam tak dobrze, jak nie u mnie.
UsuńTak sobie myślę nad tą nową szczęką dla Ani ,chyba trzeba pomyśleć coś w tej materii,bo bidulka może potrzebować zapasowej jak zużyje Gosiną ,albo klej jednak okaże się nie tak doskonały na jaki się zapowiadał.
Wtedy będzie sobie mogła rżeć do woli i kulgać się po całej chałupie.
W każdym bądź razie będzie miała porcelanowe,śliczne ,wytrzymałe na ścieranie .
Znam swoje możliwości, robiłam różności, ale ząbków nigdy nie robiłam... Ale czego się nie robi dla tak wspaniałej osóbki ja ANIA?! Ona wciąż się śmieje, więc ząbki muszą być jak perełki;) Oby tylko nie wyszły takie, jak płot u biednego gospodarza;););) Czyli, co ząb to przerwa...;)
UsuńDziewczynki mje drogie dziękuje Wam za troskę. Ale Gosia postaraj się , bo szczerbata pani viceprezes Knocika będzie głupio wyglądac. Jak będe miała braki w uzębieniu szefowa mnie zwolni . Więc Gosiu błagam proszę o piekna nową "porcelankę" dla mnie , może być nawet z deską sedesowa byle była kompletna !
Usuń;););) Aniu, tak mówiąc szczerze, to szefowa powinna fundnąć Ci tę ,,porcelankę";) Albo chociaż tę sedesową deskę;););) A ja proszę o kaganiec na dziób, bo rzecznik powinien być mniej gadatliwy. A jeśli już, to powinien mówić tylko na tematy związane z Knocikiem;) No i jeszcze proszę o kolczatkę na szyję, żeby nie być tak bardzo wyrywna z tym fundowaniem ,,porcelanek" viceprezesom tak dobrze prosperującej spółki?;););)
UsuńGosiu pasuję, z czym do ludzi , nie da się przegadać rzecznika prasowego i to takiego dobrego rzecznika jak TY , więc jak by co przenoszę się do Danusi kurczaków. :-)
UsuńAle cudne żabusie :) Dopiero na zdjęciu z monetą widać ogrom pracy i wielkie zdolności do ulepienia takich maleństw :) Wyszły obie rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńA co do nazwy to może Blogołaz, skoro prawdziwa niebieska żabka to drzewołaz, a nasza pozwala "chodzić" po różnych blogach - haha :) Pozdrawiam cieplutko :)
Ślicznotki nie ma co choć to może czarny humor bo mnie kojarzą się przed i po wypłacie mam na myśli nasze prace. Podziwiam cierpliwość i precyzyjne,a co do imienia to może SLIMART od środka na odchudzanie i artystek bo bez ich dzieł żabcia jest na diecie
OdpowiedzUsuńDanusiu nie znoszę małych form- ani tego chwycić porządnie, ani ułożyć, dlatego podziwia żabusie dwie, choć ta pierwsza na diecie chyba:D
OdpowiedzUsuńCo do imienia, to mnie się od razu skojarzyło z Kumorkiem bo kumka i humor też ma :)
buziaki :)
Danusiu śliczne słodziaki zrobiłaś . A jak zobaczyłam, że to juz roczek to mi się powiedziało BABCIA ŻABCIA:))) A imię? postżerka, a inne nazwy też przychodza mi do głowy ale są jakieś brzydkie , nie bedę tu pisać takich wyrazaów, musiałabym kropkowac .
OdpowiedzUsuńbuziaki
Świetniaste żabencje :D Chylę czoło, bo sama mam dwie lewe rączki do lepienia czegokolwiek :p
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o imię dla żabki, to z racji tego, że lubi dużo wcinać i kolorek ma niebieski to przyszło mi do głowy Żarłacz Błękitny :p
Pozdrawiam :)
Urocze obie. I jakie piękne. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś Cię zamorduję,nie wiem jak ale to zrobię.
OdpowiedzUsuńMaruda ,maruda.
Kocham tę żabę i tak jak ta niebieska pod wyzwaniami łyka nasze linki,tak ja łykam w całości tę twoją.
jest normalnie do zjedzenia.
I NIE MOW MI WIECEJ,ŻE COS CI SIE NIE UDAJE,BO ZAMORDUJE!!!!!!!!!!!
żabcie są fantastyczne i wcale nie śmiałam się z nich tylko DO nich:) Może ty z blizka i przez okulary albo szkło powiekszajace to widzisz jakieś mankamenty, ale dla mnie są super! a jak chcesz idealne to proponuję drukarkę 3D, wtedy będą jak z obrazka.
OdpowiedzUsuńCo do nazwy to chodziła mi po głowie np ŻarłoŻabcia albo ŻarłoŻabuszka, ale propozycja Kuferka też bardzo mi się podoba:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Żabcie są wspaniałe !!!!
OdpowiedzUsuńNo i wszystkiego dobrego dla niebieskiej żabki z okazji rocznicowego bytu u Ciebie :)
Pozdrawiam :)
OOOOO to najsłodsze żabki jakie widziałam :)
OdpowiedzUsuńWitam,żabki są super i jakie wesołe, ja bym nazwała ją "Śmieszka".Mi bardzo przypadły do gustu i to serduszko i różyczka-super.Masz talent Danusiu i nie narzekaj że Ci nie wyszła,bo wyszła exstra i jest zabawna a oto chodzi żeby się śmiać a nie smucić.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne żabulki u Ciebie! I każda się uśmiecha, bo zadowolona, że może się nam pokazać :) Pięknie Ci one wyszły :)
OdpowiedzUsuńŻbki fantastyczne...malujesz/ czy najpierw farbujesz porcelanę?
OdpowiedzUsuńFantastyczne żabki, mają urzekające uśmiechy :)
OdpowiedzUsuńOj Danusiu żabki są niesamowite :) aż chciałoby się je pomiziać po główce :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne żabki. Za żywymi żabami nie przepadam wolę omijać je z daleka. Ale mój wnuk za nimi przepada. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDanusiu muszę przyznać "uhahałam się" do łez :) ale nie z Twoich wesolutkich ,śliczniutkich żabusi tylko z "podwórkowego kabaretu" ;) Jesteście niesamowite i bardzo poprawiłyście mi humorek...
OdpowiedzUsuńKochana jak tak patrzę na te żabeczki - modeleczki, to coś mi się skojarzyło: pierwsza to ta, która pojawia się na początku miesiąca, a ta druga to ta która ma pełny brzuszek kolorowych "owocków";)
Normalnie ma mega przemianę materii;) w sekundę wraca "do wagi" i dalej połyka od nas frykasy:)
A jak ją słodziuchno nazwać? Sama nie wiem... Na początku błysło mi Głodniaczek -Koloraczek, Chciwuska- Koloruska ale to nie to - nie róbmy sobie jaj;););) w zupełności wystarczą "szczęki";)
Gdyby to była żabcia tylko od tęczowych kolorków,to nazwałabym ją Tęczusią. No ale połyka różne kolorki i nie tylko, to może : Żabusia Kolorusia, Bloguska Koloruska
O! albo Żabinka Kolorinka, Blogerinka Kolorinka?
Mam !!! A może tak Blulineczka :) skojarzyła mi się z Calineczką.
Lepiej już nie wymyślam dalej... głowa nie ta;) ech.. Uciekam...
Pozdrowionka i buziaczki:) Kasia
Żabony superowe:))ale ja chcę zobaczyć tą szczękę:)koniecznie:))))
OdpowiedzUsuńFajna zabawa z tym wymyslaniem imienia dla żabki i kabaret jest darmowy. Ja wpadłam na taki pomysł,żeby to była Danżurka już tłumaczę .Pierwszy człon od imienia naszej organizatorki zabaw wszelakich Danusi (mam nadzieję że się nie obrazisz), a drugi człon od żuru lub żula ,bo na pewno nasza żabcia po smacznym jedzenku myśli o wypiciu szampana jak jej setka stuknie he he. Miłego wieczoru dla wszystkich.
OdpowiedzUsuńDanusiu, parę nazw dla żabki wymyśliłam...
OdpowiedzUsuń1. Linkojadek
2. Kumkojadek
3. Rechotka
4. Blogołykacz
6. Rechojadek
7. Łykotworek
8. Żabołyczek
Mnie najbardziej podoba się pierwsza nazwa, bo żabka zjada nasze linki;) może coś jeszcze wymyślę... Buziaki;)
I nie wiem od czego zacząć :-)
OdpowiedzUsuńZ żabek się uśmiałam, do żabek się uśmiechałam. Obie są słodkie, ale ta najedzona jest mi bliższa, bo ma takie cudne oczęta i brzusio ;-). I to fantastycznie, że zachciało Ci się lepić figurki!
Lektura komentarzy jest równie fascynująca co sam post! Chciałabym ten kabaret na żywo obejrzeć, kurcze, nawet stówę za bilet bym dała!
Imię dla żabuchy? Jakby nie wyglądała to dla mnie Królewicz! Zamiast iść nakarmić żabkę, mogę chodzić całować Królewicza w łapkę i nie tylko ;-)
A nad kwiatkami ulubionymi i ja się zastanawiam - może tulipany?
Buziaki :-)
Kochana, żabcia jest obłędna i ani się waż więcej marudzić! Trochę się wymądrze, mogę? W Polsce żyje żaba moczarowa której samiec w okresie godowym przybiera również niebieściutkiej barwy ale ta nasza jest niebieska cały rok więc ta opisana jest bardziej adekwatna do sytuacji :)
OdpowiedzUsuńCo do nazwy nic fajnego nie przychodzi mi do głowy, jedynie niebieściara- bo to niebieska żaba łykająca prace takich debeściar jak my albo żabella- połączenie żaby i bella, bo żaba łyka piękne prace :) buziak
Dla mnie Danuś, najważniejsze w Twoich pracach to radość, optymizm i dystans. Patrze na zabki i usmiecham się. Tylko Ty takie potrafisz stworzyć
OdpowiedzUsuńŻabki cudownej urody! Wesołe, promienne po prostu urocze :) Co do nazwy to może "Kumaki błękitnoryjce" lub "... Niebieskolice" :) Wszystkie prace z masy porcelanowej podglądam z dużym zaciekawieniem... I nie ukrywam kusi mnie żeby też coś wykulać. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na te żabki,są takie urocze ♥" Żabolinka blue" :) tak mi do głowy przyszło... pozdrawiam serdecznie Danusiu ♥
OdpowiedzUsuń100 artystek się zebrało dzięki Tobie :)
OdpowiedzUsuńNie narzekaj na żabkę- świetnie wyglądą, całkiem udany księciunio by z niej powstał. Nad imieniem musiałabym się jeszcze zastanowić -słaba w tym jestem. Żadnemu domowemu zwierzątku imienia nie wymyśliłam...ale może coś mi sie jeszcze nasunie.
Mam dla Ciebie jeszcze jeden z moich dziwnych pomysłów- żaba "uDana" dlaczego udana? Bo siedzi u Dany i łyka same udane pracki :) haha za dużo kofeiny i do głowy przychodzą mi śmieszne nazwy :)
OdpowiedzUsuńA ja zmieniam ccalkowice myslenie i wracm do dziecinstwa. jedna żabcia jest chudzuitak druga ma fajny brzuszek to ja mam dwie propozycje :
OdpowiedzUsuńFlip i Flap
Żwirek i Muchomorek
Heheh alem Was zaskoczyła :-)
Nie mam cierpliwości ćwiczyć manualnych zdolności, tym bardziej podziwiam Twoje żabki.
OdpowiedzUsuń