Strony

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

POWRÓT DO CYWILIZACJI

Kochani witam Was bardzo serdecznie po dłuższej przerwie niż była planowana,za co z góry przepraszam.
Myślałam ,że jak pójdę na urlop to już nikt do mnie nie zajrzy a tu taka niespodzianka.Wejścia ciągle rosły,komentarzy przybyło i za to Wam kochani bardzo,bardzo dziękuję.

Co niektórzy wykazali troskę o moją nieobecność i to im mówię głośno,jestem cała i zdrowa,nic mnie nie pożarło,nie utopiłam się ,nie zagubiłam,żyję i mam się dobrze.
Głowa pełna pomysłów pęka w szwach,oczy wypoczęte,przez 3 tygodnie jedyny kontakt ze światem to radyjko i moje ulubiona Zetka.
Pogoda była boska,woda cieplutka,upały okazały się nie takie straszne jeśli jest się nad wodą i do tego z kochającymi osobami.Totalne lenistwo i całodobowy kontakt z naturą.
Budząc się dziś rano myślami byłam jeszcze nad wodą ,ale z drugiej strony też cieszyłam się powrotu ,bo stęskniłam się za Wami ogromnie.Aż boję się pomyśleć ile mam zaległości u Was na blogach,także powolutku będę do Was zaglądać ,oczywiście z komentowaniem starszych prac mogę nie dać rady,ale chyba mi to wybaczycie.

Po drugie jestem winna kolejny raz przeprosiny za to ,że moje candy znów nie rozstrzygnięte ,ale obiecuję w tym tygodniu z wszystkim się uporać Wytrzymajcie jeszcze troszkę ,bardzo o to proszę .

Mam nadzieję,że rozumiecie moją dłuższą decyzję o pozostaniu nad wodą.Taka okazja może nigdy się już nie powtórzyć, aby pogoda tak dopisała ,że do domu nie chciało się wracać.

A teraz kilka fotek z mojego pobytu,nie robiłam dużo zdjęć  bo my w to miejsce jeździmy od 20 lat,jedynie jak coś  się dzieje ciekawego  to warto utrwalać .

Tak wyglądał mój codzienny widok nad jeziorko z rozwieszonego między drzewami hamaku








Woda była czyściutka,ale jakoś zdjęcie tego nie oddaje




 A to nasi bywalcy,którym wystarczyło raz rzucenie suchego chleba i ciągle się przy nas kręciły  z trójką młodych














Kolejnym gościem, który nas odwiedzał regularnie i co wieczór przy ognisku był  rudy lis.
Początkowo myśleliśmy nawet czy aby nie jest wściekły bo podchodził tak blisko,że w pewnym momencie zaczęliśmy się niepokoić.Znajomi którzy byli tam przed nami zostawiali  resztki jedzenia rzekomo  dla kota .Aż tu nagle na 3 dzień naszego pobytu okazało się ,że to lis  ich nawiedzał,co prawda kot też przychodził ale później.Skubaniec był już tak bezczelny ,że nic go prawie nie wystraszało,nawet rzucana petarda cofnęła go o jakieś dwa metry w krzaki i za chwilę był ponownie.
A dodam ,że od naszego ogniska dzieliły go jakieś 3 metry długości.Za to dzieciaki były zachwycone,kombinowały jakąś pułapkę na lisa,ale lis był sprytniejszy Także my wczoraj wyjechaliśmy a lis nadal został i niech sobie żyje jak najdłużej.











Jak na zdjęcia robione w ciemności to i tak fajnie lisek wyszedł,a wybrałam te najlepiej pokazujące jego sylwetkę.


Innym zwierzęciem które regularnie występuje tam jest kuna leśna,która fantastycznie porusza się po drzewach,skacząc nawet na odległość 3m



Niestety nigdy nie zdążyłam zrobić jej zdjęcia ,zawsze była szybsza ode mnie i mojego aparatu.Także zdjęcie jest na szybko wyszukane  w sieci abyście wiedzieli o kim mówię .

Jak to bywa przy upałach przeżyliśmy też kilka burz,jedna dała nam się we znaki,bo o 2 w nocy musieliśmy ratować nasz namiot doczepiany do campingu,który się zarwał pod wpływem ogromnej ulewy.Cała nasza 4 dzielnie walczyła w nocy i przemokliśmy do suchej nitki.Ale to właśnie są uroki takich wyjazdów.

A tu niebo z nadchodzącą burzą ,a właściwie zeszły się 4 naraz ,oj grzmiało i waliło,a echo niesamowicie niosło nad wodą 




Udało mi się też cyknąć fotkę jak padał grad,nie za duży ale zdjęcia nawet fajnie wyszły






No i widok po burzy w postaci podwójnej tęczy 



Nie obyło się też bez ryb,były płotki krąpie,leszcze ,uklejki,liny ,szczupaki i inne okazy



Karp o długości prawie 50 cm


Niestety inne zdjęcia ryb ma mąż u siebie ,więc wrzucam co ja mam 

Przy ognisku nasz wieloletni znajomy grał na ustnej harmonijce,śpiewaliśmy piosenki,piekliśmy na patykach kiełbaski  itd.




No i zapomniałabym o najważniejszym ,3 sierpnia mieliśmy kolejną rocznicę ślubu(jaką nie pytajcie ) i moja Karola zaplanowała już to w domu.Przygotowała nam romantyczną kolacyjkę przy świecy ze znicza ,z tortem na pamiątkowej kartce,który rysowała po kryjomu nad jeziorkiem.Z domu przemyciła dwie lamki do wina i foremki serduszka do ciastek.
Zrobiła nam przepiękne kanapki jak na takie spartańskie warunki.
Zresztą sami zobaczcie ,pomysł bombowy i w najlepszej restauracji bym tak nie miała podane .
A zamiast wina mieliśmy piwko schłodzone .








Jak mi poźniej powiedziała najgorzej było wyciąć serca z pomidorów,ale jej wyszło to super.

No i wierszyk ,który wcześniej wydrukowała w domu.



Uwielbiam takie niespodzianki,małym kosztem a efekt zaskakujący.


Kochani mogłabym pisać i pisać,ale czas nagli,mam mnóstwo roboty,prania ,ogarniania.

Tym którzy się nie boją pająków kleszczy,komarów,czarnych ślimaków bez muszli,lisów,kun ,łasic,nocnych leśnych odgłosów natury czy 
burz i piorunów trzaskających ogromnie,polecam takie wypady bardzo goraco.
Ja uwielbiam taką formę wypoczynku,spacery  po lesie,podglądanie przyrody,zbieranie gałęzi na ognisko,pływanie  itd...


Sorki ,że się troszkę rozpisałam ,ale jednym słowem  inaczej nie mogłam się z Wami przywitać po tak długiej nieobecnośći.Musiałam się wygadać.


Ściskam wszystkich mocno i do zobaczenia na postach:))

DANUTKA:)))




27 komentarzy:

  1. Danusiu wspaniałe wakacje miałaś!!! Wcale się nie dziwię, ze nie chciało Ci się wracać:)) Ale cieszę się, ze znów jesteś z nami i czekam na nowe prace, które już są w Twojej głowie :)) Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę,ze już wróciłaś:)
    Piękne zdjęcia,zazdroszczę Ci troszkę takiego wypoczynku,to musiały być cudowne chwile.
    Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu♥
    Czeka, z utęsknieniem na Twoje nowe wytwory.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale miło się się czytało:)
    rozmarzyłam się.....

    OdpowiedzUsuń
  4. Danusiu ciesze sie bardzo,ze juz wrocilas, strasznie pusto bylo bez Ciebie :)
    Widac wakacje mialas bardzo udane i pelne wrazen, te zuwielbiam taka forme wypoczynku (15 lat harcerstwa - obozy i biwaki pod namiotami) ale niestet moj maz woli full wypas hotele.. cos poradzic ;-)
    Trzymaj sie, ogarniaj sie i wracaj do nas szybko z nowymi pracami :)
    Buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze Danulko że się odnalazłaś - poważnie zaczęłam się już martwić. Kto to widział tak długo leniuchować? A poważnie to świetnie zrobiłaś. Najlepiej odpoczywa się z daleka od cywilizacji. Zresztą w takim hamaku to mogłabym przeleżeć całe lato. Tyle wrażeń przywiozłaś, że długo będziesz miała o czym pisać. Przesyłam buziaki z okazji rocznicy ślubu. Córcia spisała się wspaniale. No a teraz do roboty moja kochana, pokaż światu co tam wymyśliłaś na łonie natury. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. O kochana, ale miałaś super wypoczynek, nic tylko Ci, a w zasadzie Wam pozazdrościć :) Wszystko tak pięknie opisałaś i pokazałaś na zdjęciach, że czułam się tak jakbym też tam była... :)
    A córcię masz wspaniałą, to miłe, że o Was pomyślała i to wszystko tak przygotowała, a zrobiła to pięknie. Swoją drogą to wszystkiego dobrego Wam życzę na dalsze lata. Ja w ten dzień świętuje razem z Wami (swoje imieniny) Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, ze wypad jak najbardziej udany :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Danusiu witamy Cie wypoczęta i gotową na nowe wyzwania. Wczasy wspaniałe, mnie troche wizja namiotu przeraża ale domek drewniany i jeziorko jak najbardziej jestem na tak.
    Fajne fotki i jaki tam zwierzyniec mieliście :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Danusiu, cieszę się, że jesteś z powrotem :) A jeszcze bardziej, że urlop się udał.. i to jak! Rybki, zwierzęta, piękne jezioro i wspaniała pogoda. Zazdroszczę, oj bardzo! Ważne, że buzia się cieszy, dzieci radosne i Mama zachwycona.
    No i ta rocznica, wspaniały pomysł Twojej córki, aż mi się łezka zakręciła, bo domyślam się jak wspaniałe uczucie musiało Was ogarnąć zobaczywszy na stole taką przemiłą niespodziankę :)
    Fajnie, że jesteś i czekam na nowe pomysły i nowe pracy :)
    Buziaki xxx

    OdpowiedzUsuń
  10. Widac, ze dobrze sie bawilas i to najwazniejsze jest:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe wakacje.. Aż chciało się czytać całe opowiadanie. Super spędzony czas z najbliższymi :)
    Zdrowia i szczęścia na kolejne rocznice :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj to i ja się dołączam do życzeń wszystkiego dobrego na dalsze lata .
    Wypoczynek miałaś super zazdroszczę :)
    Pozdrawiam serdecznie i czekam na nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ooo jak dobrze, że jesteś. Też się zastanawiałam, czy aby coś się nie stało...
    A tu widzę, że było i pięknie, i romantycznie i wesoło i atrakcji nie brakowało.
    Gratuluję rocznicy... i wszystkiego co dobre życzę na kolejne lata.

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetnie, że wypoczęłaś w miłym towarzystwie i pięknych okolicznościach przyrody. Na urlopie najgorsze jest to, że kiedyś się kończy i trzeba odrabiać zaległości.
    Mój nowy adres : gdy-mam-czas.blogspot.com/
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj, witaj Kochana. Świetnie, że już Jesteś. Z wielką uwagą i przyjemnością czytałam Twoje wspomnienia z wakacji. Wspaniała Córcia i Wszystkiego Najlepszego z okazji Waszej Rocznicy, by następne Sto lat było w ZDROWIU I SZCZĘŚCIU!!!
    A teraz jeszcze pozwolimy Ci ogarnąć się i wracaj do rękodzieł:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. suuper wspaniały wypoczynek na łonie przyrody

    OdpowiedzUsuń
  17. Ach, jednym słowem, zazdroszczę. Wspaniałe wrażenia, piękne widoki :) Wszystkiego najlepszego na kolejne lata i chwal się która to rocznica :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Długi urlop a najważniejsze,że udany. Wcale się nie dziwię, że nie chciało się wracać.Wszystkiego dobrego na następne wspólne lata. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Danusiu jak ja ci zazdroszczę takiego wypoczynku.Ja w tym roku żadnego urlopu:(Masakra juz jestem tak zmeczona jak nigdy.Wypoczynek widac wspaniały.Marzenia sie czasami spełniaja więc może doczekam takich czasów/półtora roku do emerytury mi pozostalo ?jeszcze troche a miarę bede odcinać.Pozdrawiam serdecznie i fajnie ,że wróciłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudowna relacja:) wspaniały urlop z przygodami:) ja też lubię tego rodzaju wypoczynek, pełen kontakt z naturą. No i te rybki, coś wspaniałego, złowić, oporządzić i zjeść:) A rocznica? wzruszające, ja do wrażliwców należę więc nie była bym sobą gdyby mi łzy nie stanęły w oczach. Wspaniale córcia się spisała, pozazdrościć. Pozdrawiam i gratuluję rocznicy:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja Ci kochana powiem jedno,że cieszę się jak dziecko ,ze nareszcie jesteś!!!3 tygodnie bez rozmów z Tobą to lekka przesada;)
    Nie rób tego więcej;))))
    Miejsce sliczne i wierzę Ci,że było cudownie;)
    A teraz zabieraj się za robotę,bo wakacje się skończyły;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Super że urlop udany :) Ja też uwielbiam te na łonie natury :)
    I ja dołączam się do życzeń zdrowia i szczęścia na kolejne wspólne latka :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Witaj Kochana! Super zdjęcia z udanego urlopu jak widzę! Ja tez już w domciu i nadrabiam zaległości!!!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  24. Pogratulować! I rocznicy, i udanego wyjazdu, no i wspaniałej córki.:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Danutko, jak ja się cieszę, że juz jesteś z nami:) Na początku gratuluje wspaniałej rocznicy i życzę wielu kolejnych z wspaniałymi pomysłami Karolci (przy okazji pozdrowienia dla niej przesyłam - świetny miała pomysł na uczczenie rocznicy:) Widzę, że miałaś tam doborowe towarzystwo - a powiem Ci przy kajzi, ze tych czarnych ślimaków Ci u mnie dostatek tego roku:) Żrą wszystko - pomidory, ogórki, co tylko wpdadnie im w te ohydne paszcze;) Dobrze, że jeszcze za ziemniaki się nie wzięły;) Piękne zdjecia zrobiłaś, a ten widok z hamakiem robi wrażenie:) I są okazy rybek, na które tak czekałam:) A teraz czekam na Twoje kolejne dzieła z głową pełną pomysłów:) Pozdrawiam i buziaki przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Fantastyczne wakacje i tyle rzeczy się działo :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny czas spędzony z rodzinką :))

    OdpowiedzUsuń

Z całego serducha dziękuję kochani za Waszą obecność, każde pozostawione słowo ,które nadają sens temu co kocham i co robię :)