Strony

sobota, 29 czerwca 2013

KOSZYK-OSŁONKA NA KWIATKA

Witajcie kochani!


Na początku witam moich nowych obserwatorów  oraz  stałych bywalców.Każde Wasze wejście na bloga i  każde słowo,które pozostawiacie mnie  bardzo cieszy.

A teraz do rzeczy :)

To już ostatni jak na razie koszyk z wykorzystaniem moich kolorowych koralików,które narobiłam podczas choroby.Co prawda koraliki mi jeszcze zostały,ale teraz realizuję już inne pomysły i zamówienia.

Zachciało mi się takiej osłonki na doniczkę która całkiem jej nie zakryje a jedynie doda jakiegoś ciekawego uroku i ją rozweseli .
Koraliki leżały w gotowośći ,rurki również to rach-ciach i powstał taki sobie mój wytworek.

A moje fiołki już kolejny raz w tym roku zaczynają kwitnąć ,podobno mam rękę do kwiatków doniczkowych haha:)












Może to cudo nie jest ,ale mnie się fajnie patrzy  na taką  formę koralikową , a koszyczek   wesolutko i wiosennie  prezentuje się  na białym parapecie.



Przypominam również o trwającym  od dwóch dni moim pierwszym candy i zapraszam   chętnych do zabawy,w której możecie wygrać przygotowane specjalnie na tę okazję nagrody


A na koniec życzę wszystkim spokojnego,słonecznego weekendu :)))


DANUTKA:)))







czwartek, 27 czerwca 2013

ZAPRASZAM NA MOJE PIERWSZE CANDY


Tak,tak dobrze kochani widzicie.
Ogłaszam moje pierwsze candy.Nie będę wymyślać powodów,  bo byłoby ich sporo,więc będzie ono  głównie w podziękowaniu za to,że przez tak krótki okres czasu jak mam bloga(od końca października 2012r) poznałam fantastyczne osoby,różne techniki,przepiękne  prace.Spotkało mnie dużo przyjemnych chwil  i miłych gestów z Waszej strony.
Odwiedzacie mnie tak licznie ,piszecie mnóstwo komentarzy więc czego można chcieć więcej .


A oto mój banerek dla Was 


Mam cichą nadzieję,że to co przygotowałam  podoba się Wam 

Zasady mojej zabawy są proste i podobne jak u innych:)

1. Udostępnij banerek na bocznym pasku swojego bloga,Fb lub  z linkiem zwrotnym do mojego candy.
2.Wyraź chęć udziału  w zabawie w  postaci komentarza pod tym postem.
 3. Zostaw w komentarzu swój ulubiony kolor ,abym mogła zrobić coś jeszcze           
     w wybranym przez   Ciebie kolorze
  4.Dodaj swój adres bloga,  abym mogła Cię odwiedzić oraz e-mail  w razie wygranej bym   mogła się  z Tobą skontaktować       
3.Zostań publicznym obserwatorem mojego bloga(ale to nie jest konieczny warunek) i miło mi będzie jeśli pozostaniesz nie tylko na czas      
   zabawy , ale i  na dłużej
4.Jeśli posiadasz konto na FB polub mój Fan Page  - tutaj
5.Zapisy trwają od dziś tj.27.03.2013  do 03 sierpnia 2013 r. do północy
6.A na koniec uśmiechnij się do mnie i czekaj cierpliwie na wyniki losowania:)

Zabawa dotyczy osób aktywnie prowadzących bloga,mieszkających  na terenie Polski.Chętni spoza granic kraju mogą wziąć udział w zabawie pod warunkiem  podania adresu  swoich  bliskich w Polsce w razie wygranej.

Wyniki ogłoszę najpóźniej 3 dni po terminie losowania,a nagrodę prześlę do 14  dni od  momentu ogłoszenia wyników.

Zastrzegam sobie prawo do zmiany terminu losowania w razie wypadków losowych i nieprzewidywalnych.

A oto co możecie wygrać :)

1.Nagrodą główną jest specjalnie na tę okazję wykonany   komplet dwóch koszyków z papierowej wikliny malowanych kawą ,z własnoręcznie robionymi różyczkami z papieru 


A w nim :)

Duży koszyczek z wstążką i  papierową różą 



Mały koszyczek  z różyczką i papierowymi  koralikami


2.Prezent niespodzianka w wybranym przez Was kolorze.

?????

3.Na pewno znajdą się też jakieś przydasie. 

4.Skoro candy to i słodkości będą zapewnione:)


Życzę wszytkim zgłaszającym się do zabawy szczęścia w losowaniu:)))

Mam nadzieję,że wiele osób pozostanie ze mną na dłużej, a nie tylko na czas zabawy.

DANUTKA:)))



KOSZYK KAWOWY Z PAPIEROWEJ WIKLINY I NIESPODZIANKI

Dzień dobry  !!!!

Dziś mam do zaprezentowania taki sobie zwykły koszyczek ,który zrobiłam w upalny wieczór jeszcze przed niedzielą.Nie jest za duży ,   wkomponowałam   w niego mój ulubiony sznurek w kolorze ecru i dorobiłam wieczko .Koszyk pomalowany jest kawą,a  sznurek jest tylko związany i bez żadnych kokardek, aby było  jak najzwyczajniej i prosto.Do dekoracji wieczka użyłam wybielonego kwiatka  z szyszki.






KOSZYK MALOWANY KAWĄ






koszyk malowany kawą



Całość   bardzo mi  się podoba ,bo ja kocham takie naturalne kolory .
A przeznaczeniem jego jest gromadzenie moich miniaturkowych skarbów.
Mam nadzieję,że Wam również przypadnie do gustu takie wykonanie:)





Kochani ja strasznie nie lubię się chwalić,ale wiem że panują na blogowisku pewne zasady i trzeba się jakoś do tego ustosunkować.

Więc pomimo tego,że mam  straszne opory przed takim chwaleniem się  to  spróbuję jakoś  zaprezentować 
 coś co sprawiło mi ogromną niespodziankę.

Otóż dostałam paczuszkę od Ilonki,tak po prostu,  zwyczajnie i bez okazji.
Nie chcę pisać o radości jaka mnie ogarnęła,bo to była piękna chwila i  pełna wzruszeń.
Żadne słowa nie wyrażą tego co czułam Jedynie co mogę zrobić  to podziękować jeszcze raz Ilonce za te prezenty a przede wszystkim   za naszą blogową przyjaźń, co czynię to  teraz
 DZIĘKUJĘ:)))

A teraz zobaczcie czym mnie ta kobitka o dobrym serduszku zaskoczyła

Nie mogłam się oprzeć,bo tak  piękne prace potrzebują fajnej oprawy ,więc zrobiam z części z nich kolaż



Śliczna sowa robiona na szydełku


Bransoletka szydełkowa z kamyczkami turkusowymi ,która szalenie mi się podoba i świetnie  pasuje na moją rękę 




Dostałam również słynne quillingowe jajo,które na żywo dopiero pokazuje z jakich Ilonka cienkich paseczków robi swoje prace.Dla mnie to mistrzostwo świata i  koronkowa robota


szydełkowe kwiatki,a ten kolorowy i  cieniowany jest boski



kolczyki quillingowe w moim ulubionym zetawianiu kolorystycznym 




Tulipanki  quillingowe ,w których się zakochałam  


i storczyki, w których zakochała się moja córka




Poza tym  przepiękne puzderko- szkatułka szydełkowa, które jest fantastycznie zrobione i  usztywnione






A na koniec przecudną ozdobę quillingową  w moich kolorach ,którą już oprawiłam w ramkę pasującą kolorystycznie do całości





Dostałam pozwolenie
 od Ilonki,że mogę wykorzystywać te wszystkie piękności  w swoich pracach ,więc pewnie jeszcze się spotkacie z  szydełkowymi kwiatuszkami w moich późniejszych  pracach.

To jeszcze nie koniec niespodzianek ,bo dostałam  przepiękną karteczkę od Dobrosławy z ręcznie robionymi kwiatuszkami ,za którą kochana jeszcze raz bardzo,bardzo dziękuję.



Także dziewczyny bardzo Wam za wszystko dziękuję ,za ciepłe słowa i pamiątki na całe lata.

Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was, bo post faktycznie długi coś wyszedł.

Pozdrawiam  wszystkich serdecznie, dziękuję za życzenia imieninowe ,za wszystkie słowa które tu zostawiacie,za maile,lajki  i ściskam Was mocno:))

DANUTKA:)))



poniedziałek, 24 czerwca 2013

KOLEJNY KOSZYK Z KORALIKAMI , PREZENT DLA EWY I MOJA PORANNA NIESPODZIANKA

Witam po upalnym weekendzie!

Ciężko było ,ale ja chyba się już przyzwyczaiłam i narzekać nie będę ,bo skoro może być tak jak Iza pisze,że siedzi przy włączonym kaloryferze, to wolę jednak nasze  tropikalne klimaty.

Dziś chcę Wam pokazać kolejny koszyczek z serii tych  koralikowych.Jest on zwykly i  prosty,bez dekoracji ,kwiatków,aby nie przedobrzyć ,bo uważam,że same koraliki są już w nim wystarczającym upiększeniem.Wyplatałam rurkami malowanymi w dwóch kolorach brązu ,
a środek wykleiłam materiałem  ,ale jest on tak ciemny ,że  nawet nie widać iż  to jest sztruks.












A teraz pokażę Wam co zrobiłam dla Ewci za to ,że ma dziewczyna dobre serduszko.Prezent juz dostała , jest z niego zadowolona więc mogę i ja pokazać u siebie co jej przygotowałam .

Koszyczek w jej ulubionym kolorze,dodam ,że mi się on też bardzo podoba 



Różyczkę własnoręcznej roboty  z papieru w ramach mojego kwiatkowego treningu





No i stroik też  oczywiście w fioletach








A ponieważ mam dziś takie małe święto to  na koniec pochwalę się tym co dziś  rano  dostałam od mojej córci.Kombinowała wczoraj przez  cały wieczór co mi zrobić ,no i bardzo mnie pozytywnie zaskoczyła.Jestem z tego prezentu bardzo szczęśliwa a z niej dumna jak mało kto.To takie właśnie  prezenty, dane od serca cieszą  najbardziej



Pierwszy raz w życiu  robiony przez nią aniołek z masy solnej:)
Czyż nie jest śliczny ,pewnie rączki gdzieś z tyłu schował :)





Tu pierwszy raz zrobiła quillingowy wisiorek ,w kolorach jakie lubię,tyle,że zdjęcie wyszło do bani , a na kolejne musiałabym czekać bo aparat się rozładował  :)




A z bratem do spółki złożyli się i kupili mi  ślicznego storczyka oraz  słodkości których nie pokazuję ,mimo ,że jeszcze nie zjedzone.





Także dzieciom moim bardzo dziękuję za tak miłą niespodziankę .


A na koniec życzę  dzisiejszym solenizantom ,szczególnie Danutom,Dankom,Danuśkom Czy Danusiom ,a jest ich dosyć sporo na blogach ,mnóstwo radośći i uśmiechu na każdy dzień roku.

Całuję Was mocno,dziękuję za wszelkie komentarze i pozdrawiam serdecznie:)

DANUTKA:)))



piątek, 21 czerwca 2013

KOSZYCZKI NA MOCNIEJSZE TRUNKI I NIESPODZIANKA DLA TERENI

Dzień dobry w  tropikalne południe!!!

Już trzeci dzień męczą nas upały.Lubię gorąco ,nie mam nic przeciw temu, ale gdzieś na wyjeździe przy jakimś jeziorku ,gdzie w ciszy można delektować się słoneczkiem i korzystać z wody, a nie jak ja to mówię kisić się w murach.Ja strasznie lubię pływać i co roku wyjeżdżamy w takie swoje magiczne miejsce,gdzie kąpiemy się niezależnie od pogody,nawet jak pada deszcz haha.Tak,tak wtedy moja rodzinka idzie na całego i gdy nawet z aurą nie za  bardzo to i tak korzystamy z uroków wody,która czasami wydaje się być cieplejsza niż powietrze.Tak to już jest ,że  teraz kiedy jeszcze szkoła to grzeje niemiłosiernie ,a później jak nastanie  sezon urlopowy i wakacje  to  różnie  bywa z pogodą .

Ja to jak taka gaduła ,jak się rozpiszę to końca nie ma ,a tu trzeba się zaprezentować z nowym pomysłem .

Koszyczek na wino niedawno Wam prezentowałam  i pomyślałam sobie czemu by nie zrobić coś dla facetów( i nie tylko)   na mocniejsze trunki.
Mam w domu taką karafkę  na nalewki własnej roboty ,więc dorobiłam do niej koszyczek.
Ale jak zwykle coś było mi brak  ,no to dorobiłam  do niego koszyczki na te szerokie szklanki i mam cały komplet,który może być niezłym podarunkiem na zbliżający się Dzień Ojca.

A oto jak prezentuje się cały zestaw 





Ponieważ szkło nie umiem fotografować to do wszystkich koszyczków nie wkładałam szklanek bo mam wrażenie że wyglądają jakby były nie myte,a zapewniam że w rzeczywistości są błyszczące.Pewnie jest jakiś program do robienia takich zdjęć ze szkłem  ,ale ja o nim  nie wiem. Więc są jakie są  ,trudno








A tu fotki karafki z różnych stron













Równie dobrze komplet wygląda też z 4 koszyczkami




I co myślicie o takim pomyśle?

A teraz pokażę Wam co zrobiłam Tereni za to,że ma kobitka dobre serduszko i  mnie  kiedyś obdarowała pięknym upominkiem tak bezinteresowie.
Podpytałam ją o kolor i podpowiedziała mi ,że lubi brązy  i wszystkie jego odcienie.A ponieważ już się chwaliła u siebie na blogu to ja też mogę Wam pokazać co dla niej zrobiłam .

 Wyczarowałam dla niej taki mały stroiczek w brązach z różyczkami krepinowymi i naturalnymi suszonymi roślinkami,które uwielbiam dodawać do moich prac






oraz koszyczek malowany kawą 


Przepraszam za dużą ilość zdjęć dzisiaj ale ja nie umiem tak na jednym wszystkiego ująć.

W razie jakichkolwiek pytań piszcie do mnie na maila ,który znajduje się na bocznym pasku.

A teraz dziekuję za uwagę ,pozdrawiam Was mocno i życzę troszkę więcej chłodu w ten upalny czas:)

DANUTKA:)))




środa, 19 czerwca 2013

KOSZYK Z PAPIEROWEJ WIKLINY Z KORALIKAMI



Na początek dziękuję Wam kochani,że tak licznie odwiedzacie moje skromne progi.
Poza tym witam moich  nowych oberwatorów,rozgoście się i czujcie jak u siebie w domu.

Dziś zrobiło się u nas tak gorąco i upalnie ,że najlepiej siedzieć gdzieś nad wodą albo w domu.No tak tylko,że ja musiałam jechać  do centrum  miasta, a tam jest jak w piekle.Umęczyłam się niesamowicie ,a najgorsze że nic nie załatwiłam .Ale teraz to poczekam na jakieś ochłodzenie zanim wyruszę .Ja bardzo lubię ciepło ale nie do tego stopnia.

A teraz zmieniam temat na przyjemniejszy:)

Moja zabawa z koralikami trwa nadal.Ale tym razem są to kolory bardziej stonowane niż w poprzednim koszyczku , a rurki malowane kawą w kolorze naturalnym .
Jest to spokojniejsza wersja dla tych co nie lubią ostrych kolorów.

Nie przedłużając  szybciutko prezentuję  koszyczek ,do którego dorobiłam wieczko dekoracyjne  z  różyczką z papieru.

KOSZYK Z KORALIKAMI Z PAPIERU


















Powiem Wam ,że z koszyczka nawet jestem dość zadowolona,a naturalne kolory to jest to co od zawsze lubię:)

Miłego dnia  życzę i mam nadzieję ,że mimo przepięknej,wręcz tropikalnej pogody ktoś tu zajrzy i zostawi ślad po sobie.
Ja jak na razie nigdzie się już dziś nie wybieram i trochę nadrobię zaległości u Was ,a bynajmniej u moich stałych obserwatorów, którzy zawsze mnie dzielnie wspierają  i  piszą przemiłe komentarze.
Dziękuję Wam ,że jesteście :)

DANUTKA:)))




poniedziałek, 17 czerwca 2013

KWIATY RECYKLINGOWE NA KAŻDE WARUNKI POGODOWE

Witajcie kochani!

Wczoraj moja znajoma stwierdziła ,że jestem totalnie zakręcona .
Czego to człowiek nie wymyśli z głupoty.
Siedziałyśmy sobie w ogródku ,a dzieciaki wiadomo,słońce wyszło to od razu myślą o basenach,wyciągają wszystkie letnie gadżety,Ponieważ znajoma ma małą 4 letnią dziewczynkę to maja córcia jako,że o wiele  starsza zabawiała ją .Wyjęły również taki stary nadmuchiwany  materac który okazał się przebity ,z dziurą i w zasadzie do wyrzucenia.Już miałam to zrobić ,ale patrzę i mówię szkoda ,ma takie piękne  paski w środku w żywych kolorach.

I jak to ja  stwierdziałm ,że może się te kolorki przydadzą do czegoś ,więc powycinałam  kolorowe paski .
Jak tak sobie siedziałyśmy przy kawce to stwierdziłam że wyjdą z tego  jakieś kwiatki ,które będą kwitły przez cały rok w ogródku haha:)
Zaczęłam zwijać  i powstało coś a'la  róże ,więc wsadziłam je do donicy i postawiłam w ogródku.Teraz mam  kolorowe kwiaty na cztery pory roku,nie trzeba je podlewać i przesadzać,nic im nie straszne .

A na koniec moja znajoma stwierdziła,że jestem pojechana na maxa, i że zrobię kwiaty z byle czego.

Oczywiście to nie jest żadne cudo,po prostu taka moja głupota a zabawa przy tym była przednia,bo dziewczyny tak się zajęły wycinaniem reszty  materaca,że przez 2 godziny miałyśmy spokój .

A oto moja kwiatkowa głupota 








Boję się tylko,że jeśli od poniedziałku zaczynam na wesoło ,to cały tydzien będzie taki pokręcony jak te moje kwiatki.Ale  w końcu takie chwile są najpiękniejsze ,gdzie można się wykazać pomysłowością w całkiem inny sposób i robiąc takie dziwactwa jak ja wczoraj.


Miłego dnia życzę ,a słońca pod dostatkiem i starczy dla każdego .

Buziaki Wam ślę :))

DANUTKA:)))



piątek, 14 czerwca 2013

KOSZYK Z PAPIEROWEJ WIKLINY I KORALIKÓW - KURSIK

Witam !


Na samym początku cieszę się ,że mój kursik na wieczko  z ostaniego postu  przypadł Wam  do gustu i  zostawiliście piękne i liczne komentarze , za które dziękuję bardzo serdecznie:)


Ostatnio jak byłam chora i przygwożdżona  do łóżka prawie przez dwa tygodnie , to narobiłam sobie kolorowych koralików.Nie cierpię bezczynności i nawet leżąc starałam się coś robić .

Kursik na koraliki znajdziecie u Izy  klikając tutaj.
A Izuni dziękuję za to,że dzieli się z nami swoimi pomysłami.

Ja często lubię grać kolorami,łączyć je i  dopasowywać , a jak mi się znudzi to wracam do prac w kolorach bardziej naturalnych.Nie trzymam się ramów kolorystycznych, bo każdy ma inny gust i znajdzie coś dla siebie.
 Ja  jedynie dbam o to ,aby nie wkradła się do mnie nuda i monotonia.

A oto moje wypocinki w chorobie


KOSZYK Z KORALIKAMI PAPIEROWYMI


I koraliki jakie porobiłam na leżąco haha:)





Oczywiście jak poczułam się trochę lepiej od razu zabrałam się do pracy .

Ponieważ dużo moich prac powstaje w nocy to za jakość zdjęć( jest taka jaka jest ) przepraszam z góry

Oczywiście koncepcja początkowa była inna ,a co innego powstało,najważniejsze że mogłam wykorzystać koraliki, które narobiłam 


Zaczynamy:

O podstawach nie bedę pisać bo większość z was umie wyplatać i w necie jest dużo takich początkowych kursików .

Do podstawy przykleiłam po dwie rurki osnowy  co ok 2 cm i zakleiłam drugim wyciętym kartonem 





Nastepnie rurki stawiamy do pionu w pokazany sposób











Gdy wszystkie osnowy zostały  postawione, zaczynamy wyplatać splotem ósemkowym ,jedno okrążenie,ja przyklejam dwie rurki pod spodem między kartonami i nimi wyplatam 



robimy jedno okrążenie ósemkowym




Tutaj zapomniałam dno wcześniej pomalować ,więc czynię to teraz aby później nie zachlapać pracy









Po wyschnięciu na każde dwie rurki osnowy zakładamy po jednym koraliku







i tak dookoła 






Teraz bierzemy inny kolor koralików i zakładamy znów na dwie rurki tyle, że sąsiadujące ze sobą








no i trzecia warstwa koralików  znów w żółtym kolorze i zakładamy na rurki tak jak na początku,robimy jedno okrążenie



A teraz chyba najtrudniejsza część ,czyli dosuwanie koralików tak aby koszyk ładnie wyglądał i się nie deformował.Jeśli tego nie zrobimy dobrze to  koszyk będzie  sprężynował i  wyginał się .Niestety mnie też równo to nie wyszło mimo wielu poprawek,ale człowiek uczy się na błędach i  przez całe życie 








kolejnym etapem jest wygięcie rurek osnowy na zew.





w tym momencie trzeba dodać kolejne dwie rurki ,którymi będziemy dalej wyplatać.Ja wsunęłam je pomiędzy rurki osnowy w koraliki,mam nadzieję,że to widzicie na zdjęciu





No i wyplatamy ósemkowym dookoła ile kto razy będzie chciał .Ja zrobiłam dwa okrążenia bo koszyczek i tak już się   zrobił  dosyć  wysoki 



 No i na koniec zaginamy rurki i wykańczamy całość luźnym warkoczem, nie należy na siłę dociskać 









Końcówki obcinamy i przyklejamy albo jak ja to zaczęłam od
jakiegoś czasu stosować  ,chowam je między rurkami osnowy



 Oto taki sobie dziwny koszyczek powstał.

Początkowo nie miałam pojęcia na jaki cel go przeznaczyć, aż wpadłam na pomysł,że można w nim przechowywać szczotki i grzebienie








Obowiązkowo też musiałam do dekoracji dorobić mu kwiatka,który powstał w zasadzie z mojego kombinowania ,nawet nie bardzo pamiętam jak ja to składałam haha:)












Kolejna praca koralikowa już powstała i niedługo ją zaprezentuję .Ale koralików jeszcze mi  zostało, więc będą sobie spokojnie czekać na swoją kolej.

Na dzisiaj to tyle ,mam cichą nadzieję,że pomysł się podoba .
Kolejny kursik jest w przygotowaniu,ale co to będzie niech zostanie niespodzianką .

Dziękuję za każde miłe słowo jakie tu zostawiacie ,jest mi bardzo miło czytać Wasze komentarze.


Kochani miłego weekendu życzę bo podobno przyjdą upały  i  ma być jak w tropikach ,więc miejmy nadzieję,że nie będziemy narzekać na pogodę .Tyle,że wtedy do robótek też mniej  ciągnie,co jest oczywiście  zrozumiałe .Zostanie więc nocne dłubanie  haha:)

Pozdrawiam cieplutko:)

DANUTKA:)))