Witam!!!
Wielkanoc coraz bliżej ,a ja jestem uparta, dlatego pomiędzy innymi pracami powróciłam do tematu decu.Moja pierwsza próba z tą techniką nie była zbyt udana,więc spróbowałam ponownie.Wiem ,że tym jajom , które zaraz Wam pokażę jest daleko do ideału,ale co mi tam .Poddaję je Waszej krytyce i mam nadzieję,że mnie wesprzecie w tym początkowym zmaganiu z decu.
A tak prezentują się w koszyczku z resztek kolorowych rurek
To chyba mój najkrótszy post jeśli chodzi o gadatliwość,ale od kilku dni boli mnie głowa i nie mogę zebrać myśli.
Dziękuję za ciepłe i miłe komentarze pod moimi poprzedniemi postami.
Życzę miłego popołudnia :)
DANUTKA:)))
Bardzo ładne te jajeczka Ci wyszły. Super prezentują się w koszyczku!
OdpowiedzUsuńNie wiem Danulko czy mój komentarz Cię pocieszy bo żaden ze mnie autorytet jeśli chodzi o decu. Ale jako potencjalny odbiorca zachwycam się Twoimi pisankami. Są śliczne, radosne i bardzo świąteczne. A z bólem głowy mam podobnie. Myślę, że ta przypadłość to zbyt długa zima. Może amolek pomoże? Buziaki.
OdpowiedzUsuńEwuniu Amol nie pomoże bo to migrena,buziaki :)
UsuńMnie bolała wczoraj i bałam się,że mój ból znów powróci na kilkanaście dni,ale jest spoko.
OdpowiedzUsuńKochana ja też na decu się nie znam,ale dla mnie są rewelacyjne,a co najważniejsze w moich ukochanych wzorach;))Miałam zrobić jedno jajo w kogutki,ale chyba się nie odważę,więc pomyślałam,że tę najcenniejszą serweteczkę przeznaczę na koszyk;))Działaj dalej w temacie,bo pięknie Ci wychodzi;))
witaj Danusiu,jaja co tu dużo mówić-piękne-też własnie się zabieram do próby z Decu,i nie wiem jakie będą efekty,ale jak wyjdą mi takie jak twoje to będę zadowolona-mi się bardzo podoba-pozdrawiam serdecznie i dużo zdrówka!!!
OdpowiedzUsuńDanusiu,co jedno to piekniejsze!!! gdybym miala wybrac tylko jedno..mialabym wieeelki problem,bo wszystkie sa przecudne! Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńPiękne jajeczka. Jeszcze decu nie robiłam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDecu ,dla mnie to ciemna magia, ale Twoje jajeczka są śliczne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczne jajeczka. Ja też próbuję swoich sił w decu i wychodzi mi to z różnym skutkiem ale się nie poddaję. Na płaskim to nie problem ;) gorzej np z jajcami a one mi się strasznie podobają.
OdpowiedzUsuńJa podziwiam bo wiem że sporo z nim zabawy a tym bardziej podziwiam Twoje drugie podejście ja na razie zakończyłam zabawę z decu - niestety chwilowo wygrało ze mną :(
OdpowiedzUsuńCudowne! Ja Cię wspieram, bo tez raczkuje w tym temacie;)
OdpowiedzUsuńUrocze jajeczka ;-)
OdpowiedzUsuńJajka to trudny kształt w decu. Wyszły całkiem, całkiem i można śmiało powiedzieć, że pierwsze koty za płoty. Tylko tak dalej!
OdpowiedzUsuńDanusiu, gratuluję wspaniałych efektów:) Widzę, że ta technika jak najbardziej Ci służy:) Czekam na kolejne dzieła:) Buziaki:)
OdpowiedzUsuń