Witajcie kochani.
Pojawianie się raz w miesiącu na blogu ,z kartkami do Anulkowej zabawy woła chyba o pomstę do nieba.Normalnie nie mogę się zabrać za pisanie,jak nie ja .
Jak kiedyś mogłabym klekotać bez końca, tak teraz robię kilka podejść do bloga i za cholipcię mi nie idzie.Na dodatek jeden marny post w miesiącu to chyba szału nie robi .
Cóż na usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć ,że w wolnych chwilach na razie oddaję się w większej mierze mojej drugiej pasji,która jest bardzo czasochłonna,a przecież się nie rozdwoję,no nie?
Ciągle sobie mówię Danuś pisz częściej ,pokazuj co tam robisz,ale ona jakoś nie słucha:)
A jeszcze zaczął się sezon grzybowy,to trzeba trochę po lesie polatać i do koszyka powrzucać.Już myślałam ,że z grzybami będzie lipa po tej długiej suszy,ale jednak jest nadzieja i pierwsze prawdziwki już się suszą .
Wracając do zabawy karteczkowej,na wrzesień mieliśmy przygotować paseczki w kolorystyce jak na poniższym banerku.
I już moja interpretacja paseczków.
Druga kartka jest tak prosta do bólu,że nie ma potrzeby robić więcej zdjęć :)
Nie wiem co mnie wzięło w przypływie chwili ,ale zrobiłam czarnego kwiatka z czerwoną otoczką.A co tam, nie zawsze musi być na różowo tudzież pastelowo haha:)Zresztą do wytycznych wrześniowych pasuje idealnie.
Trzecia z dużą ilością zieleni .
Ze względu na moją ogromną miłość do zieleni,to ta dziś jest dla mnie tą naj.
A na zakończenie dziękuję kochani za to ,że o mnie pamiętacie.
Jestem szczęściarą ,że Was mam.
Buziaczki :)