Czołem mróweczki moje :)
Od rana chodzę jak tykająca bomba ,tylko podpalić lont, a wybuchnę .
Miałam dziś takiego nerwa ,że lepiej było mi w drogę nie wchodzić .
Wszystkim domownikom się oberwało,nie żałowałam nikogo, na każdego wynalazłam jakieś argumenty do zaczepki haha:)
Wczoraj wyglądałam jak śnięta ryba ,pewnie przez ten nadciągający deszcz,bo nawet pływanie w basenie mi nic a nic nie pomogło ,a woda nie ożywiła.
Ziewałam jak smok ,a japa tak mi się rozdzierała ,że gdyby latały w powietrzu muchy czy inne bzykające owady to połykałabym je w całości.
Za to dziś jakiś diabeł we mnie wstąpił i od rana wszystkich ustawiałam do pionu.
Teraz już jest lepiej ,mogę zebrać myśli i coś naskrobać .
Wybaczcie ,że tak wariacko Was dziś przywitałam ,ale musiałam całkiem dać upust nerwom i od teraz będzie już tylko lepiej,bynajmniej tego bym sobie bardzo życzyła.
Na początek pragnę podziękować za prześliczne karteczki świąteczne jakie w tygodniu dostałam od moich kochanych dziewcząt.
Pozwólcie,że je od razu zaprezentuję ,abyście też mogli nacieszyć oczy ich pięknym widokiem .
Pierwsza jest od Anuli,która potrafi robić nie tylko decupażowe tworki,ale i cudnej urody karteluszki
Druga karteczka jest od mojej imienniczki Danuśki.
Ta to dopiero szaleje z haftem krzyżykowym na kanwie 20.
Kochana w życiu nie dałabym rady pracować z takimi małymi dziurkami i to jedną nitką .
Kolejna karteczka jest od Gosi i również podarowana od serca.
Od dziś Gosia zacznie szaleć z kartkami, bo z tego co wiem skapło jej to i owo ,także kochana czekam na efekty.
Muszę również bardzo podziękować Ewuni,która kolejne święta z rzędu zawsze pamięta o mnie i przysyła świąteczne życzenia .
Na koniec chwalę się przepiękną ,quillingową kartką od mistrzyni Eluni.
Ta to dopiero cuda wyczynia z tymi paseczkami .
Kochane moje dziękuję Wam ogromnie ,spotkało mnie tyle szczęścia z Waszej strony ,że trudno ubrać to w słowa ,aby wyrazić moje wzruszenie .
****************
Skoro sprawy bieżące mamy za sobą i o nikim nie zapomniałam to teraz chcę opowiedzieć o szkatułce powstałej z firany.
Wiedziałam ,że chcę zrobić coś różowego ,bo kupiłam wstążeczkę właśnie w takim kolorze i to w kropeczki.Jednak sam pomysł cóż to będzie ,wyszedł jak zwykle w praniu.
Często tak mam ,że zasiadam i robię bez celu ,aż tu nagle coś mnie olśni i potem reszta już sama jakoś się układa w całość.
Z efektu jestem bardzo zadowolona ,mimo ,że to nie za bardzo moje kolorki.
Wyszło delikatnie,na różowo i myślę ,że taka wersja spodoba się nie tylko małym dziewczynkom ,ale i Wam moje kochane babeczki.
Oczywiście w roli głównej występuje firana
Także zapraszam na krótką relację foto,choć jak zwykle foty o kant t....rozbić .
Nadal mi nie wychodzą tak jakbym chciała .
I to już prawie koniec na dziś .
Mam cichą nadzieję ,że spodobała się Wam ta szkatułeczka na drobiazgi .
Przypominam kochani ,że dziś przestawiamy zegarki o jedną godzinę do przodu :(
Pewnie wszyscy z tego faktu nie jesteśmy zbytnio zadowoleni,ale poszukajmy w tym jakiś pozytywów,choćby to, że dzień będzie dłuższy .
Na tym kończę .
Niedługo znów pojawię się ,bo przecież zbliża się koniec miesiąca,czas na pisanie posta z nowym kolorem .Muszę też pomyśleć o szybkim podsumowaniu zielonych cudeniek i tych wszystkich przygotowaniach do świąt.
Buziaki ,słodziaki moje mróweczki.
No to poszalałaś z tymi różowościami :) Pięknie nawywijana ta firana na szkatułce :)
OdpowiedzUsuńA że fajna babka jesteś to i karteczki do Ciebie przylatują z różnych stron :)
Pozdrawiam i mało nerwów życzę - haha :)
Danusiu piękne są Twoje pudełeczka, a jedno ładniejsze od drugiego:) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńHip hip hura, niech żyje firana w roli głównej. Z tą różową wstążeczką przepiękna szkatułka się nam objawiła.
OdpowiedzUsuńKarteczki dostałaś wszystkie od serca, bo inaczej być nie może. Moja mimo, że na 20 -tce, nie jest tak dopracowana, jak pozostałych dziewczyn, ale poprawię się na przyszłość.
A złe humory przegoń na cztery wiatry, wszak mamy wreszcie wiosnę upragnioną.
Pozdrowionka Imienniczko.)
Danusiu zacznę od końca, jak dobrze że przeczytałam Twój post, bo spałabym jak anioł. Kurcze w ogóle nie sprawdziłam w kalendarzu a i w telewizji nie słyszałam, ale też ostatnio nie mam czasu jej nawet oglądać...
OdpowiedzUsuńKarteczki dostałaś cudne, ja niestety CI kochana nie wyślę bo jeszcze nie znam Twojego adresu, musze Cię o niego poprosić, bo sierota wcześniej o tym nie pomyślałam, ale obiecuję się poprawię :)
A teraz o szkatułce - o rany ale CUDO!!! Ja uwielbiam różowy więc dla mnie idealna. I jeszcze czytam u siebie komentarzu, że biegnę na pocztę CI ją wysłać... no sama radość... a to o maila chodziło :)
Ta firana to super rzecz, co jedna praca z nia to fajniejsza, już czekam co będzie następne :) Buziaki
Danuś, szkatułka przesłodka!!! Każda Twoja praca jest perfekcyjna! Karteczki to wspaniałe dowody pamięci:)
OdpowiedzUsuńCo do nastroju to przyznam sie, że we mnie już od paru dni nerwiki buzują:( Wczoraj musiałam wspomóc się tabletka uspokajającą, zasnęłam o 22, a o 1-wszej byłam wyspana:( Mam nadzieję że dzisiejsza noc będzie spokojniejsza;)
Buziaczki Danuś:)
Szkatułka piękna1 A przysłane karteczki na pewno sprawiły mnóstwo rado ści! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńSzkatułka wyszła słodko i dziewczęco, fani różowego zabijaliby się o takie :) Dobrze że się nie natknęłam na Ciebie bo dostałoby mi się ostro za czekanie z pracami ;) Bardzo miło tyle kartek dostać a pewnie kolejne w drodze. Miłego weekendu, buziak ;)
OdpowiedzUsuńDanusiu i dobrze, że dałas upust swoim nerwikom. Niech sobie grają innym na nosie. Zazdroszcze Ci tak wiernych i oddanych fanek. Karteczki dostałas przecudnej urody. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSzkatułecza to po prostu istne cudo!!! Każda mała księżniczka by się dała za nią pokroić :) Pięknie wygląda chociaż jest różowa i taka cukierkowa - co nie zawsze lubie - ale tutaj wygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńDanusiu miło jak dziewczyny pamietają . Powiem Ci , że na Boże Narodzenie dostałam najwięcej kartek z całej rodziny, wszystkie od blogowych koleżanek. Ależ to było miłe. Myslę, że jeszcze sporo ich dostaniesz.
OdpowiedzUsuńCo do Twoich wariacji firankowych to są szalone i przepiekme, A wtym pudełku moje serce skradło to serduszko na wieczku , Jest genialne. I popatrz jak niewiele potrzeba żebyś wymyśliła coś fajnego i niepowtarzalnego. Kawał starej firanki a tyle z niej radości .
A złościć się nie wolno bo wiesz, że piękności szkodzi, tak że włacz sobie "Olewator" i wtedy wszystko po Tobie spłynie jak po ... no własnie może jednak tego nie napiszę :-)
Buziaczki
Danusiu, ta firanka jest zaczarowana, albo Ty tak czarujesz, że wszystkie prace z nią (firanką) w roli głównej, są niesamowite! Bardzo oryginalna szkatułka, a kolor różowy plasuje ją w pracach pod nazwą schabby chic! Cudna!
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli.
Przesłane karteczki śliczne, a ta szkatułka bombowa, słodziutka jak dla księżniczki, a jednocześnie elegancka jak dla wytwornej damy. Z pewnością biżuterii będzie się w takie szkatułce dobrze mieszkało i nie zechce z niej wychodzić :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajna szkatułka zastanawiam się tylko skąd tych firan tyle bierzesz
OdpowiedzUsuńFajne karteczki :) Szkatułka super, taka cukierkowa ;) Moja Wercia, to by piszczała z zachwytu, bo właśnie przechodzi chyba typową dla 5-cio latki fascynację różem ;)
OdpowiedzUsuńJejku, zaglądnęłam tu już wcześniej i zdębiałam. No tak, koniec miesiąca, a ja jeszcze na kolorki nic nie mam :/ Ale... już mam poczyniłam coś tam, ale pochwalę się w najbliższym czasie. Zabieram w końcu banerek, bo już wiem jaka kolorystyka :)
Pozdrawiam
Danusiu po raz kolejny mnie zaskoczyłaś, bo aż sie wierzyć nie chce, że TO czyli szkatułka powstało z firany!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł i wykonanie jak zawsze perfekcyjne.
a karteczki cudne, - ja z tych nie robiących je ,ale podziwiających zawsze:)
Buziaki niedzielnie przesyłam:)
Kartki piękne dostałaś, ale szkatułka przyćmiewa je swoim urokiem - cudowna jest.
OdpowiedzUsuńWitaj ....cudowne karteczki .....a twoja praca w różu i ta wcześniejsza w fiolecie rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała szkatułka - podziwiam jak zawsze u Ciebie kreatywność :)
OdpowiedzUsuńDanusiu wyczarowałaś z prostej firanki prześliczną szkatułkę dla wszystkich dziewczynek nie tylko tych małych.Miłej niedzieli :)))
OdpowiedzUsuńSzkatułka jest urocza i nie wiem, co chcesz od niej. jest śliczna i już. Karteczki cudowne i nic tylko się cieszyć i podziwiać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Widzę że pokochałaś wstążki,no ślicznie Ci to wychodzi,napatrzeć się nie mogę:)))
OdpowiedzUsuńSzkatułeczka jest śliczna !!!
OdpowiedzUsuńPiękne dobrałaś wstążeczki.
No i wspaniałe karteczki dostałaś od dziewczyn.
Pozdrawiam :)
Mam nadzieję, że humorek już Ci się trochę poprawił! Szkatułka śliczna, taka delikatna i subtelna dzięki kolorkom. Przed nami długi i pracowity przedświąteczny tydzień życzę Ci więc dobrego humoru i udanych przygotowań. Przesyłam uściski.
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki dostałaś :) wielkie brawa dla wykonawczyń
OdpowiedzUsuńFirankowa szkatułka w różu cudna! :)
Pozdrawiam Alina
Pudełko wyszło świetnie, takie cukierkowe przedmioty idealnie poprawiają humorek ;)
OdpowiedzUsuńKarteczki cudne, najważniejsze, że podarowane od serca :)
Śliczne karteczki :)
OdpowiedzUsuńA szkatułka jest super (mimo, że za różem niekoniecznie przepadam, to i tak bardzo mi się podoba ze względu na swoją delikatność) :)
PS: O zmianie czasu zupełnie zapomniałam. Na szczęście mój zegarek w telefonie jest na tyle "mądry", żeby się sam przestawić :)))
Przepiękne różowości!!! w połaczeniu z szarym rewelacja! bardzo mi sie podoba:) Karteczki cudne, chyba najbardziej spodobała mi się ta quillingowa:)
OdpowiedzUsuńKolorki u Danusi goszczą nawet w kolejnych odsłonach słynnej firanki z niecierpliwością czekam na kolejne wcielenie
OdpowiedzUsuńDanusiu, karteczki wszystkie mają serdeczne przesłanie i są piękne :)
OdpowiedzUsuńSzkatułka również jest urocza, kobieca, delikatna :)
I nie nerwuj się ;)
Spokoju życzę :)
Danusiu, ja tylko na momencik wpadłam, żeby pochwalić twoje nowe dzieło;) To, że nas ,,wariacko" przywitałaś - jakoś zniesiemy... Skoro cała rodzina, będąc na dodatek w pobliżu Ciebie wytrzymała, to tym bardziej ja wytrzymam. A przecież mojej miny nie widzisz w momencie czytania Twojego posta? Ani nie wiesz, co w tym czasie myślę... I nie wiesz też, że w czasie czytania mogłam np. pokazać Ci język chociażby za za to, że dajesz sobie upust swoim nerwom na blogu;););) Mam nadzieję, że nie popsułam Co ponownie humoru? A zresztą, najwyżej oplujesz monitor... Ale swój, a nie mój ha, ha, ha,ha;) No dobra, wracam to oceny Twojego dzieła... No teraz to już mnie zatłuczesz chyba... Oczywiście szkatułka jest bardzo ładna, tylko ja mam dziwne skojarzenia... Bo jakbyś spod wieczka wypuściła kawałek firanki, to wyglądałaby jak... Nie, no nie napiszę, bo mnie przeklniesz... Spadam, bo mam głupie myśli, a nie chcę rozpętać III wojny światowej wśród komentujących;) Domyśl się sama, co miałam na myśli;) Buziaki;)
OdpowiedzUsuńJak zwykle pudełeczko wyszło Ci Danuś superowe, nic dodać nic ująć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Danusiu, to pudełko to sama słodycz. Wiem, że tej firany masz całe mnóstwo i jestem przekonana, że każda praca będzie inna! Fantastycznie potrafisz wykorzystać to co inni najchętniej wyrzucają ;-)
OdpowiedzUsuńTo wspaniałe uczucie dostawać sporo kartek! Przez wiele lat kartki poszły u mnie w odstawkę, wolałam zadzwonić z życzeniami, a teraz nie dość że wysyłam to jeszcze sama robię :-)
Powiem tak, powiększałam podglądałam jak Ty zrobiłaś ten wierzch i zachodzę w głowę, jak dołączyłaś te wyplatanki, na materiale? jesteś niesamowita. Chyba nie miałabym cierpliwości z takim szyciem i wyplataniem, choć właśnie uszyłam mężowi bluzę polarową. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńwłaśnie! ktoś mi zarąbał dzisiaj godzinę!
OdpowiedzUsuńNie dość , że to towar deficytowy to jeszcze ktoś bezczelnie mi zarąbał
i to nie tylko mnie! To precedens na większą skalę! Jestem zła...
fajne pudełeczko, ciekawe co ty tam jeszcze wydumasz z tej recyklingowej firany ;-D
Piękne karteczki :) A szkatułka cudo !!! mistrzowskie wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPudełeczko jest super, piękne i użyteczne czyli to co lubię najbardziej.
OdpowiedzUsuńPiekne karteczki dostałaś :) Niech natchną Ciebie takim przedświątecznym optymizmem :)
OdpowiedzUsuńPudełeczko jest przesłodkie - rózowy ma to coś do siebie, ze sprawia wrażenie cukierkowatości. W Twoim pudełeczku fajnie dobrane są te jego odcienie, a firanka to wszystko ładnie tonuje.
Tak, godzina ... Nie znoszę zmian czasu.
Co to Danko, jakies hormony? dobrze, ze choc kartki rozweselily Cie troche ;) Pudelko super, choc jak dla mnie samej to rozu ciut za duzo ;)
OdpowiedzUsuńAleż słodkie to pudełko - śliczności. A do tego kochane kropeczki :) Ja na pewno chętnie bym je przytuliła. Pozdrawiam serdecznie. Mam nadzieję, że dobry humor Ci powróciła. Buziaczki :)
OdpowiedzUsuńOpisałaś to tak dokładnie, jak wyglądał mój dzisiejszy dzień. W końcu postanowiłam w ramach wyciszenia połazić w końcu po blogosferze i od razu natrafiam na takie cudeńko. Danusiu kochana toż ty masz złote ręce, dosłownie! Cuda nad cudami tu pokazujesz!!! Ślicznie wkomponowały się te wstążeczki, nawet by mi na myśl nie przyszło, że to z firany. Wygląda jak koronka.
OdpowiedzUsuńO żesz TY !!! Danusiu - przepiekną poczyniłaś szkatułeczkę :)
OdpowiedzUsuńI w dodatku to moje kolorki :)
Wielkie brawa !!!
Ja też tak mam,że zasiadam do np.karteczek i pomysł się rodzi w trakcie tworzenia :)
Improwizacja górą :)
Pozdrawiam serdecznie :)***
piękne pudełeczko, no a pogoda daje nam sie we znaki ja własnie drugą kawe pije
OdpowiedzUsuńDanusiu twoja szkatułka jest przepiękna, a karteczki, które dostałaś są po prostu cudowne pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńDanusiu jestem pod wrażeniem Twoich firankowych dzieł, są niesamowite... nie potrafię sobie wyobrazić jak Ty je robisz, BRAWO !!!
OdpowiedzUsuńDanutko cuda u Ciebie prawdziwe. szkoda, ze nie mam wnusi. Pozdrawiam cieplutko. Zyczę dużo słoneczka w Swięta, lekkich pyszności, zdrówka i wspaniałej rodzinnej atmosfery.
OdpowiedzUsuńŚliczne pudeleczko;) Moja córka byłaby zachwycona. Podziwiam za cierpliwość do przekładania tych tasiemek :)
OdpowiedzUsuń